Jakub ze Świecia walczy o marzenia. Teraz o tytuł Mistera Polski

Co ma dać panu udział w wyborach Mistera Polski? Jak wyobraża pan sobie swoją karierę po tym konkursie?
Udział w konkursie traktuję jako kolejną przygodę. Chcę się dobrze bawić i osiągnąć jak najlepszy wynik. Każdy ma swoje mniejsze bądź większe marzenia, moim jest wejście do finału. A co będzie po konkursie? Zobaczymy. Mam nadzieję, że otworzy mi nowe możliwości związane z branżą modową oraz reklamową.

Co pana najbardziej cieszy w świecie mody i urody oraz jakie ma pan na tym polu osiągnięcia?
Najbardziej mnie cieszy możliwość podróżowania i poznawania nowych osób. Fantastycznie jest spotkać osoby, które kilka lat temu miałem okazję oglądać w TV, a teraz mogę z nimi wymienić chociażby jedno zdanie. Jestem osobą, która docenia małe rzeczy, więc cieszy mnie to, co osiągnąłem w tym momencie. Moje osiągnięcia nie są może zbyt pokaźne, jednak miałem okazję chodzić w pokazach dla takich marek, jak: Lee, Wrangler czy Henri Lloyd. Współpracowałem również z firmą fryzjerską Wella oraz marką Head&Shoulders. Ponadto zagrałem w kilku reklamach telewizyjnych oraz teledyskach zespołów muzycznych.

Szlaki w showbiznesie przetarł pana wujek, którego znamy z wielu reklam. Jakie ma to dla pana znaczenie?
Jestem dumny z osiągnięć wujka i poniekąd jest moim wzorem do naśladowania. Na jego przykładzie, wiem, że osoby z mniejszych miejscowości również mogą osiągnąć sukces. Trzeba mieć marzenia i ciężko pracować. Nie jest to jednak takie proste. Często widzimy tylko efekt końcowy, który jest okraszony wielką pracą. Życie nauczyło mnie, że jesteśmy kowalami swego losu i tylko od nas samych zależy, jak to życie przeżyjemy, dlatego pracuję i walczę o marzenia.

Jak radzi pan sobie z hejtem, na który naraża się każdy, kto wystawia się na ocenę?
Hejtowanie mnie bardziej porusza moich rodziców. Zapewne żaden rodzic nie lubi czytać złych opinii na temat swojego dziecka. Tego typu rzeczy piszą najczęściej osoby, które siedzą w wygodnym fotelu, narzekające, jak to mają źle i nie wychodzące z własnej strefy komfortu. Nie rozumieją osób, które mają cele i marzenia, dlatego kompletnie się tym nie przejmuję.

Piłkarze mówią, że jest Pan świetnym sędzią. Czy koncentracja na karierze związanej z urodą nie koliduje z pracą na boisku?
Bardzo mi miło słyszeć taką opinię. Piłka nożna jest obecna w moim życiu od ponad dwudziestu lat i nie wyobrażam sobie, żeby było inaczej. Potrafię skoncentrować się w tym momencie na jednym i drugim, rozgraniczając te dwie dziedziny. Praca modela to tylko dodatek do moich codziennych obowiązków, dlatego w żaden sposób nie koliduje z pracą na boisku.

Jak nasi Czytelnicy, życzący panu sukcesu w konkursie Mister Polski, mogą panu pomóc?
Obecnie jestem w gronie pięćdziesięciu trzech półfinalistów konkursu Mistera Polski. Gala półfinałowa odbędzie się już 14 września w Krakowie, gdzie zostanie wyłoniona finałowa dwudziestka, która w listopadzie powalczy o tytuł. Czytelnicy mogą mnie wesprzeć i pomóc w spełnieniu marzeń o awansie do finału. Trzech chłopaków z największą liczbą sms-ów awansuje bezpośrednio do finału. Zachęcam Państwa do wysyłania sms-ów pod numer 7255 (koszt 2,46 zł z VAT) o treści MP.28, dzięki Wam będę mógł reprezentować nasz region w dalszym etapie konkursu. Bardzo dziękuję za każdy wysłany sms. Mogę Państwa zapewnić, że będę nadal ciężko pracował, aby osiągnąć sukces.