Janusz Kołodziej 8 lat temu debiutował w Grand Prix IMŚ, jako stały uczestnik rywalizacji o medale. Żużlowiec Fogo Unii Leszno w nadchodzącym sezonie wraca do światowej elity.
Kołodziej w 2011 roku w cyklu Grand Prix zgromadził 50 punktów, zajmując 14 miejsce.
- Na mój słaby wynik złożyło się wiele czynników. Za dużo od razu wprowadziłem nowości i zbyt wiele eksperymentowałem. Przypomnę, że był to sezon tzw. przelotowych tłumików. Każdy zawodnik szukał najlepszego rozwiązania. Ja dodatkowo jeszcze mocno dbałem o swoją wagę i stosowałem dietę, by jak najbardziej odciążyć motocykl i czuć się optymalnie w jeździe na żużlu – analizuje sytuację sprzed lat Janusz Kołodziej.
Unista jest dzisiaj mądrzejszy o doświadczenia sprzed lat. Na pewno nie popełni tych samych błędów.
- Janusz jest bardzo doświadczonym żużlowcem. Bardzo na niego liczę w Grand Prix, ale musi pamiętać, że czeka go ciężki sezon. Nie można porównać jego startów w 2011 roku. Poziom walki o medale podniósł się i zbliżający się wielkimi krokami sezon, zapowiada wielkie emocje – uważa selekcjoner reprezentacji Polski, Marek Cieślak.
Konferencja prasowa po meczu Korona Kielce - Radomiak Radom 4:0
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?