Flary pojawiły się na początku meczu obok parkingu, gdzie zwyczajowo zasiadają ,,ultrasi'' z Leszna. Później, już w trakcie spotkania czarny dym zasnuł całą koronę stadiono za sprawą sektora ,,gości''. Na moment wstrzymano nawet rozgrywanie zawodów czekając na rozwianie gęstego dymu.
- W początkowej fazie meczu, w trakcie trwania imprezy masowej kibice obu drużyn odpalili race i świece dymne, co stanowi przestępstwo z art. 59 Ustawy o bezpieczeństwie imprez masowych. Obecnie prowadzimy postępowanie w tej sprawie i ustalamy tożsamość sprawców - mówi Monika Żymełka z policji w Lesznie.
Zastanawiające jest to, w jaki sposób na teren stadionu wnoszone są materiały pirotechniczne. Sprawcom ich odpalenia grozić może do 5 lat pozbawienia wolności.
Krokusy w Tatrach. W tym roku bardzo szybko
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?