Aleja Jana Pawła II nazywana kiedyś leszczyńską trasą ,,WZ'' (mówiono na nią tak w czasach jej budowy) to jedna z najbardziej obleganych dróg w mieście. Wielu kierowców sądzi, że skoro są na niej znaki informujące o możliwości jazdy z prędkością 70 kilometrów na godzinę, to można się tam nieco bardziej rozpędzić. To błąd.
Na Jana Pawła II w Lesznie można wpaść i zapłacić mandat
Choć spore odcinki alei mają faktycznie znaki pozwalające na jazdę 70-tką, to nie brakuje tam miejsc, gdzie ta prędkość oznaczać może mandat. O tym, że w Lesznie o taką grzywnę nie jest trudno, przekonało się już wielu kierowców widzących w tylnym lusterku niebieskie światła odpalane w srebrny, nieoznakowanym BMW, którym porusza się drogówka w Lesznie.
Widok tego auta ,,na ogonie'' łamiących przepisy właśnie na Jana Pawła II nie jest rzadkością. Zatem, jak należy jechać alejami, by nie ,,zgarnąć'' mandatu? Nikt nam tego lepiej nie wytłumaczy, jak właśnie policjanci. Poprosiliśmy ich więc o analizę oznakowania na JPII.
Są miejsca z 50-tką i tam trzeba uważać
Jadąc alejami JPII w stronę wiaduktu Grota Roweckiego na odcinku około 50 metrów za skrzyżowaniem obowiązuje prędkość maksymalna do 50 kilometrów na godzinę. Dopiero po pokonaniu tych około 50 metrów przy drodze widać znak B-33 informujący o prędkości 70-kilometrów na godzinę – informuje Daria Żmuda z policji w Lesznie.
Problem zaczyna się przy kolejnym skrzyżowaniu, czyli z ulicę Grunwaldzką i kolejnymi prostopadłymi drogami aż do wiaduktu. Skrzyżowania – o czym powinni wiedzieć kierowcy - ,,przerywają znak''. 70-tka więc już z chwilą wjazdu na nie - nie obowiązuje.
Skrzyżowanie z ulicą Grunwaldzką obniża prędkość do 50 kilometrów na godzinę, podobnie jak każde kolejne na tej trasie – dodaje Daria Żmuda.
Trzeba o tym pamiętać zwłaszcza przy ,,zielonej fali'', gdy rozpędzając się za krzyżówką z Konstytucji 3 Maja, przepisowo do 70-ciu, chcielibyśmy jechać tak przez całe aleje Jana Pawła II. Gdy pojedzie za nami policja – mandat będzie pewnikiem.
Każde z dużych skrzyżowań wzdłuż JPII redukuje prędkość podwyższaną dopiero kilkadziesiąt metrów za krzyżówką. Na tym odcinku powinniśmy więc jechać maksymalnie 50-tką.
Za Chrobrego i Manhattanem też tylko 50
Jeszcze łatwiej wpaść na ostatniej części alei. Chodzi o odcinek od skrzyżowania z Chrobrego aż do wiaduktu. Redukcja do 50-tki obowiązuje bez znaku aż do skrzyżowania z Krasińskiego i dalej przez cały wiadukt.
Dokładnie tak samo jest na pasie przeciwnym: od zjazdu do Trapezu i Manhattanu. Tuż za nim nie obowiązuje już 70-tka i jadąc tam z tą prędkością ryzykujemy 200 albo 300 złotych grzywny.
Krokusy w Tatrach. W tym roku bardzo szybko
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?