"Rozumiem, choć nie pochwalam, ze może Pan lekceważyć parlamentarzystę. Rozumiem, że odpowiedź na pytania może nastręczać Panu problemów - Pańska ekipa popełniła bowiem ewidentne błędy w obszarze komunikacji miejskiej. Zupełnie za to nie mogę zrozumieć, jak prezydent miasta może aż tak bardzo lekceważyć głosy mieszkańców swojego miasta. To elblążanie sygnalizują od miesięcy problemy z funkcjonowaniem komunikacji miejskiej i to oni prosili mnie o interwencję w tej sprawie" - czytamy w kolejnym skierowanym do włodarza Elbląga liście parlamentarzysty Prawa i Sprawiedliwości.
Poseł Płażyński i jego asystent liczą na zmianę postawy prezydenta, a także, że okaże on "szacunek wobec prawa" i udzieli rychłą odpowiedź na interwencję a przede wszystkim uwzględni postulaty zgłaszane przez mieszkańców Elbląga.
Ich listę przedstawił kilka tygodni temu Sebastian Piasecki.
- Najwięcej uwag dotyczy likwidacji linii nr 9, 8 i 6. Linia nr 9 biegła najkrótszą trasą z Zawady na dworzec kolejowy. Przejazd zajmował około 15 minut. Linią nr 8 można było szybko dostać się z Zawady na Zatorze. Jeśli chodzi o linię nr 6 to gwarantowała ona najszybszy i bez przesiadek dojazd z Zatorza do cmentarza Dębica. Po likwidacji tej trasy mieszkańcy Zatorza chcąc dojechać do Dębicy muszą skorzystać z dwóch przesiadek. Oczekiwanie na przesiadkę zajmuje od 20 do 40 minut. Komunikacja z Zatorza jest fatalna także do innych rejonów miasta - mówił asystent społeczny posła Kacpra Płażyńskiego.
Zakaz krzyży w warszawskim urzędzie. Trzaskowski wydał rozporządzenie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?