18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Kopalnia odkrywkowa, to zdaniem ,,Naszego Domu" śmierć dla rolnictwa [ZDJĘCIA]

Daniel Andruszkiewicz
Kopalnia odkrywkowa - zdaniem przedstawicieli Stowarzyszenia ,,Nasz Dom" - zabije rolnictwo w sercu Wielkopolski.
Kopalnia odkrywkowa - zdaniem przedstawicieli Stowarzyszenia ,,Nasz Dom" - zabije rolnictwo w sercu Wielkopolski. fot. Daniel Andruszkiewicz
Nie ma pieniędzy, za które można kupić trud naszych przodków. Nie pozwolimy zniszczyć ziemi i gospodarstw, które budowali przez całe pokolenia. Poszukiwania, jak i sama koncesja, to moim zdaniem totalny szwindel - twierdzi Janusz Maćkowiak, członek zarządu Stowarzyszenia ,,Nasz Dom", które robi wszystko, by kopalnia odkrywkowa nie powstała na terenach powiatów gostyńskiego i rawickiego. Dziś (16 października) w leszczyńskim ratuszu rolnicy nie ukrywali, że jeśli nie uda im się walka ,,w literze prawa", będą rozważać nawet radykalne formy protestów.

Kopalnia odkrywkowa, to zdaniem ,,Naszego Domu" śmierć dla rolnictwa

- Ze strony PAK docierają do nas, do mieszkańców i dziennikarzy sprzeczne informacje - dlatego właśnie was tu zaprosiliśmy - mówił podczas konferencji w leszczyńskim ratuszu były poseł PSL i członek zarządu Stowarzyszenia ,,Nasz Dom” Janusz Maćkowiak. - Prezes Bryja i jego stronnicy oskarżają nas o polityczną grę, wykonywanie dobrej roboty przed wyborami. Oznajmiam więc, że nie zamierzam kandydować na jakąkolwiek funkcję - ucina temat Maćkowiak.

>>Zobacz też: Nie chcą kopalni w sercu Wielkopolski - GALERIA.
>>Zobacz też: Kopalnia - nie! Protest na rynku w Lesznie - GALERIA
>>Zobacz też: Prezes PAK o odwiertach i kopalni - WYWIAD.

Były poseł mówił też o toczących się postępowaniach sądowych, które jego zdaniem, nie przesądzają o legalności prowadzenia odwiertów przez spółkę PAK Górnictwo (stowarzyszenie złożyło wniosek o tzw. zabezpieczenie domagając się, by sąd nakazał wstrzymanie prac do czasu powtórnego rozpatrzenia koncesji przez ministra środowiska, ostatnie orzeczenie sądu było jednak korzystne dla wiertników). Kopalnia odkrywkowa, to jego zdaniem śmierć la rolnictwa.

- Złożyliśmy apelację od tego wyroku, ale jak widać, spółka nic sobie z tego nie robi i wierci w dalszym ciągu. Niezrozumiałym jest dla mnie to, że minister nie robi nic. Powinien zostać zobowiązany do wszczęcia postępowania koncesyjnego od nowa. 21 października w Warszawie odbędzie się rozprawa, na której sąd odniesie się do bezczynności ministra - zapowiada Maćkowiak. - Pak zarzuca nam, że działamy nielegalnie, że jest nas zaledwie garstka i nie mamy mandatu do reprezentowania mieszkańców. Wszyscy widzą, ile osób przychodzi na nasze manifestacje. Podpisów zwolenników naszych działań mamy na chwilę obecną około 24 tysięcy, a samo stowarzyszenie liczy około 5 tysięcy osób. To w ich imieniu bronimy tej ziemi - mówił Maćkowiak.

Przedstawiciele stowarzyszenia odnieśli się także do polityki europejskiej, która nakłada na państwa członkowskie wysokie kary za emisję dwutlenku węgla do atmosfery.

- Wiadomo, że kopalnia odkrywkowa produkuję go najwięcej - mówił Maćkowiak. - Wielkopolska słynie z rolnictwa, a nie górnictwa i niech tak pozostanie. Nikt nie zagwarantuje nam dziś, że po ewentualnym powstaniu kopalni, za kilkanaście lat zamknie ją nam Unia Europejska. Energię można pozyskiwać na wiele innych sposobów zaś prezesowi Bryi chodzi wyłącznie o pieniądze - dodał były poseł PSL.

Spółka PAK od 2011 roku prowadzi na terenach powiatów gostyńskiego i rawickiego badania złóż węgla brunatnego. Choć budowa kopalni odkrywkowej nie jest jeszcze przesądzona - jak zapewniają przedstawiciele górniczej spółki - to po przeprowadzeniu badań to właśnie ona będzie miała pierwszeństwo w eksploatacji złóż.

Ze sprawozdań spółki składanych na początku tego roku wynika, że wykonano do tej pory około 80 odwiertów. W sumie ma być ich ponad 280. Koncesja na badania ważna będzie natomiast do maja 2016 roku. Widać więc wyraźnie, że w takim tempie trudno będzie zrealizować to zadanie. Jednak może się okazać, że i mniejsza ilość odwiertów będzie wystarczająca do oceny wielkości złóż. Zdaniem przedstawicieli stowarzyszenia, spółce ciężko przychodzi zdobycie pozwoleń na odwierty.

- Choć rolnicy są razem, to oni zawsze znajdą słabe ogniwo. Wiemy, że mają teraz wiercić na terenie linii kolejowej na terenie gminy Krobia. Odwierty były też wykonywane na gruntach agencyjnych. Wciąż szukają tego typu miejsc, gdyż rolnicy solidarnie nie wpuszczają ich na swoje pola. To w mojej ocenie są podstępne działania - twierdzi Sylwia Maćkowiak ze Stowarzyszenia ,,Nasz Dom".

- Na prywatnych polach wiercą wtedy, kiedy zapłacą właścicielowi za możliwość wejścia na jego teren. Kiedyś dawali za to 1,5 tysiąca złotych, a teraz podobno płacą nawet osiem tysięcy złotych - dodaje Jolanta Janowicz.

Dziś w leszczyńskim ratuszu rolnicy nie ukrywali, że jeśli nie uda im się walka ,,w literze prawa", będą rozważać nawet radykalne formy protestów.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Nie tylko o niedźwiedziach, które mieszkały w minizoo w Lesznie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wielkopolskie.naszemiasto.pl Nasze Miasto