MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

KOŚCIAN. Początki miasta giną w mrokach przeszłości. Co wiemy o najstarszych dziejach Kościana? [ZDJĘCIA]

Anna Szklarska-Meller
Anna Szklarska-Meller
KOŚCIAN. Początki miasta giną w mrokach przeszłości. Co wiemy o najstarszych dziejach Kościana?
KOŚCIAN. Początki miasta giną w mrokach przeszłości. Co wiemy o najstarszych dziejach Kościana? Muzeum Regionalne w Kościanie
Kościan nie ma szczęścia do źródeł historycznych. Wiele dokumentów świadczących o najstarszych dziejach miasta - w tym ten zasadniczy, czyli lokacyjny - przepadło w dziejowych zawieruchach. Co zatem wiemy o początkach istnienia Kościana?

- W roku 1140 Sobiesław książę czeski, pobudzony chęcią korzystania z tych smutnych dla Polski okoliczności, wtargnął w granice nasze i wśród błot nad rzeką Obrą, w miejscu gdzie dziś Kościan leży, warowne sobie usposobił stanowisko. Śmierć jego tamę przedsięwziętym położyła zamiarom, wzniesiona przecież w bezpiecznym miejscu osada wzmagać się odtąd nieprzestała - pisał w XIX wieku Edward Raczyński. Czy rzeczywiście takie były początki grodu nad Obrą?

Historycy są zgodni, że najstarsze dzieje miasta należy wiązać z osadą targową, która mogła istnieć w miejscu dzisiejszego placu Wolności. Co do samej lokacji miasta pewności niestety nie mamy, bo dokument lokacyjny zaginął. - Najstarsze znane i zachowane wzmianki dotyczące Kościana, nie pozwalają na dokładne określenie jego lokacji na czas wcześniejszy aniżeli druga połowa XIV w - przekonuje Emilian Prałat, współautor książki "Materiały Archiwalne do Dziejów Kościana".

Z całą pewnością wiemy, że miasto istniało przed rokiem 1400, o czym świadczy wydany 17 lipca tegoż roku przywilej króla Władysława Jagiełły przenoszący Kościan z prawa polskiego na magdeburskie oraz przychylający się do prośby mieszczan o odtworzenie wcześniejszych, kluczowych dla rozwoju miasta aktów prawnych. Z kolei jednym z najstarszych znanych źródeł pisanych dotyczących grodu nad Obrą jest dokument wystawiony przez Przemysła II, w którym wspomniany został pleban z Kościana.

- Z władcą tym związane były najprawdopodobniej początki grodu nad Obrą, co potwierdza dodatkowo gęsta sieć fundacji miejskich z jego czasów - dodaje Emilian Prałat. - Wzmocnienie władzy książąt wielkopolskich nad ziemiami wcześniej pozostającymi we władaniu śląskim, stworzyło podstawę do rozpoczęcia akcji osadniczej, której rezultatem była lokacja Kościana - dodaje.

Jak mógł wyglądać Kościan w początkach swego istnienia? Centrum miasta stanowił rynek, wokół którego znajdowały się domy mieszczańskie. Najstarsza wzmianka o ratuszu pochodzi z roku 1385. Dwie główne ulice miasta prowadziły w kierunku bramy Głogowskiej na południu i bramy Poznańskiej na północy. Całość uzupełniało osiem kolejnych ulic. Miasto otoczone było murami obronnymi, w obrębie których zlokalizowany był zamek starosty, czyli przedstawiciela władzy królewskiej. Zamek znajdował się w miejscu, w którym dziś stoją obiekty szpitala.

Już najdawniejsze dzieje Kościana były dość burzliwe. Miasto znajdowało się na przemian w rękach władców śląskich i czeskich, by za panowania Władysława Łokietka wrócić w granice Rzeczpospolitej. Początki rozwoju grodu nad Obrą to panowanie Kazimierza Wielkiego. To właśnie wtedy Kościan stał się jednym z najważniejszych miast Wielkopolski. Około 1387 roku powołana została tu komora celna, co przyczyniło się do rozwoju ekonomicznego Kościana.

Ważnymi wydarzeniami w życiu gospodarczym miasta były jarmarki. Pierwszy znany nam dokument w tej sprawie pochodzi z 1353 roku i dotyczy organizowania jarmarku w święto Zesłania Ducha Świętego. Wiemy także, że jarmarki odbywały się 25 stycznia (święto Nawrócenia św. Pawła) oraz 8 września (święto Narodzenia NMP). Co tydzień - w każdy poniedziałek - w Kościanie odbywały się targi.

Apogeum rozwoju Kościana przypadło na piętnaste i szesnaste stulecie. Miasto - podobnie jak wiele innych w tym czasie - nękane było co prawda pożarami (w 1495 i 1503 roku) i zarazami (1607 i 1630 rok), jednak odradzało się po nich jeszcze piękniejsze, a także lepiej zorganizowane. Gród rósł w siłę, zatem coraz więcej domów i obiektów gospodarczych pojawiało się na przedmieściach. Były to choćby młyny wodne, spichlerz, słodownia oraz wiatraki. Warto wspomnieć, że wodę do miasta ciągnięto wodociągiem z Kiełczewa.

Nie można zapominać także o miejskich fundacjach klasztornych i kościelnych, które były wyrazem zamożności mieszczan, a także ich dążenia do rozwoju życia duchowego oraz kulturalnego.

Kres rozwojowi Kościana zadał potop szwedzki w 1655 roku. Miasto zniszczone przez działania wojenne nigdy już nie wróciło do dawnej świetności.

* Pisząc artykuł korzystałam z książki "Materiały Archiwalne do Dziejów Kościana" Barbary Ratajewskiej, Mirona Urbaniaka i Emiliana Prałata.

* Na zdjęciach prezentujemy miasto z początków XX stulecia. Pocztówki pochodzą ze zbiorów Muzeum Regionalnego w Kościanie

KOŚCIAN - skąd wzięła się nazwa miasta?
Nazwa miasta pochodzi prawdopodobnie od słowa koścień, które oznacza ostre zakończenie jakiegoś przedmiotu. Potem nazywano w ten sposób sitowie, lub trawę o twardych, ostrych liściach. Rośliny bagienne, nazywane koszczką porastały rozlewiska Obry, stąd nazwa miasta może odnosić się właśnie do koszczki, lub sitowia określanego mianem kościeniec. Historycy nie wykluczają jednak, że miasto mogło przejąć nazwę od nazwy osobowej Kościen.

od 7 lat
Wideo

Zakaz krzyży w warszawskim urzędzie. Trzaskowski wydał rozporządzenie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na koscian.naszemiasto.pl Nasze Miasto