Mecz zaczął się zgodnie z przewidywaniami przewagą koszykarek z Leszna, która jednak nie była stała przez całe spotkanie. W jednej z kwart stopniała do zaledwie 4 punktów, a powodem był moment stagnacji na boisku. Przyspieszenia drużyna z Leszna nabrała w czwartek kwarcie, kiedy zniknęły problemy z celnością i poprawiły się zbiórki spod kosza i kontry. Finalnie na święta w ostatnim tegorocznym meczu podopieczne Jędrzeja Jankowiaka dowiozły wynik 72:60.
- Ten moment kiedy wynik mocno się zbliżył był nerwowy, ale wystarczyły dwie, trzy akcje i przewaga rosła. Niepotrzebna ta nerwówka, ale czasem tak jest przed świętami, ten brak koncentracji. Cieszę się, że wygraliśmy - wyjaśniał szkoleniowiec Tęczy Leszno.
Zwycięskie zawodniczki też nie kryły radości po meczu. - Całą drużyną pracowałyśmy na to zwycięstwo i na święta mamy dobry wynik. Tęczę stać na wiele i chcemy pokazać, że celem na ten sezon jest przynajmnej pierwsza czwórka, ale parkiet zweryfikuje wszystko – mówiła Magdalena Pisera z Tęczy.
Konferencja prasowa po meczu Korona Kielce - Radomiak Radom 4:0
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?