Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Leszczyńscy kibice zostali nagrodzeni za oprawę stadionową

Daniel Andruszkiewicz
Leszczyńscy kibice zostali w ubiegłorocznym sezonie  nagrodzeni za oprawę stadionową.
Leszczyńscy kibice zostali w ubiegłorocznym sezonie nagrodzeni za oprawę stadionową. FOT. DANIEL ANDRUSZKIEWICZ
Poseł Jan Dziedziczak chce otworzyć w Lesznie punkt pomocy kibicom tego sportu i jeśli wejdą w konflikt z prawem

Po tym, jak politycy Prawa i Sprawiedliwości stanęli w obronie kibiców piłkarskich i skrytykowali decyzje administracji rządowej dotyczące zamykania stadionów, teraz przyszedł czas na żużel.

Zobacz także: Stanął w obronie ekspedientki i został pobity

Poseł Jan Dziedziczak chce otworzyć w Lesznie punkt pomocy kibicom tego sportu i jeśli wejdą w konflikt z prawem, zamierza im udzielać porad i wsparcia. Nie dość na tym, polityk uważa także, że kibicom czarnego sportu należą się inne prawa niż tym, którzy fascynują się meczami piłkarskimi.

– Panie premierze, niech pan odczepi się od kibiców Unii Leszno – apeluje dramatycznie do Donalda Tuska poseł Jan Dziedziczak. – Zamykanie stadionów i walka z pseudokibicami to element nagonki, która ma odwrócić uwagę społeczeństwa od nieudolności rządu, od problemów w służbie zdrowia, zwiększającego się bezrobocia i drożyzny.

Pomysł byłego rzecznika prasowego rządu Jarosława Kaczyńskiego zrodził się po tym, jak na początku maja policja zatrzymała trzech kibiców Unii Leszno, którzy na stadionie odpalili 12 świetlnych rac. Był to element oprawy meczu, który niczym nie różnił się od oprawy spotkań w trakcie całego ubiegłorocznego sezonu. Do tej pory policja nie reagowała, mimo że dochodziło do łamania ustawy o organizacji imprez masowych. Dziedziczak uważa, że na meczach żużlowych kibice powinni mieć prawo do odpalania rac, bo nigdy nie widział, aby nimi rzucali, tak jak to się dzieje podczas spotkań piłkarskich.

– Nie można wrzucać do jednego worka wszystkich kibiców – przekonuje Jan Dziedziczak. – Na stadionach żużlowych panuje kulturalna, rodzinna atmosfera. Tym czasem po wystąpieniu premiera Tuska służby zmieniły podejście do kibiców, w efekcie czego w Lesznie aresztowano trzech młodych ludzi, których zakuto w kajdanki i na 48 godzin osadzono w celach jak pospolitych bandytów.

W tej sytuacji Dziedziczak zapowiada, że w swoim biurze poselskim w Lesznie, a nieco później także w Rawiczu, uruchomi punkty pomocy dla kibiców, gdzie w razie potrzeby będą mogli uzyskać poradę prawną i wsparcie. Nie dość na tym. Poseł zapowiada, że będzie wnosił o zmianę w obecnej ustawie tak, aby kibice żużlowi mogli odpalać race podczas meczów, pod warunkiem, że ich nie będą rzucać.

O tym, czy w biurze także pseudokibice piłkarscy znajdą pomoc działaczy PiS, poseł nie wspomina.
– Być kibicem to wspaniała rzecz. Jednak nie powinno się przekraczać granic prawa – odpowiada poseł Rafał Grupiński, przewodniczący PO w Wielkopolsce. – Może w Lesznie doszło do pewnej nadgorliwości ze strony policji, jednak to jest sprawa ministrów i komendantów policji.

Jan Dziedziczak, jako przewodniczący parlamentarnego zespołu promocji żużla, chce teraz przekonywać innych posłów i senatorów, aby podpisywali się pod jego wnioskiem o nowelizację ustawy o organizacji imprez masowych.

Tymczasem kibice leszczyńskiego żużla nie są zachwyceni taką „opieką”. – Nie chcemy być częścią wyborczej rozgrywki – mówią stanowczo. – Po poradę nie pójdziemy do żadnego polityka.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Dlaczego chleb podrożał? Ile zapłacimy za bochenek?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na leszno.naszemiasto.pl Nasze Miasto