W tym sezonie, podobnie jak w poprzednich, morsy kąpać się będą przede wszystkim dla zdrowia i przyjemności. Oczywiście nie zabraknie stałych punktów programu jak ratowanie marzanny czy społecznych inicjatyw jak kąpiel przy okazji Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy.
- W tym sezonie chcielibyśmy nawiązać z naszymi słowiańskimi braćmi z Ukrainy, którzy mieszkają w Lesznie. Wielu z nich morsuje, ale w pojedynkę. Liczymy, że zechcą do nas dołączyć – mówi Przemysław Kozanecki, prezes klubu Yeti.
Każdy, kto kąpieli jeszcze nie próbował, a kusi go myśl o zostaniu morsem, będzie w klubie Yeti mile widziany.
Strefa Biznesu: Co dalej z limitami płatności gotówką?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?