Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Leszno. Ania Szymanowska-Jeske walczy z rakiem. Ratunkiem jest bardzo droga i nierefundowana terapia. Potrzebuje aż 1,5 mln zł [ZDJĘCIA]

Anna Machowska
Anna Machowska
archiwum prywatne
Ania Szymanowska-Jeske ma 35 lat, kochającego męża, dwie małe córeczki i… złośliwy nowotwór. Rokowania nie są najlepsze, ale młoda mama ma duże szanse wygrać z rakiem. Jest bowiem terapia, która może jej pomóc. Niestety, bardzo droga i nierefundowana przez NFZ. Arek, mąż Ani jest leszczyńskim strażakiem. Od kilkunastu lat ratuje zdrowie i życie innych. Dziś prosi, abyśmy pomogli mu w ratowaniu życia jego żony.

U młodej mieszkanki Leszna zdiagnozowano agresywnego chłoniaka z rozlanych komórek typu B i zatorowość płucną. Wiadomość o chorobie spadła na nią jak przysłowiowy grom z jasnego nieba i to w momencie, gdy wydawało się, że rozpoczyna najszczęśliwszy etap swojego życia.

Zaczęło się od… zmęczenia. Po drugim porodzie nie mogła dojść do siebie. Była tak wyczerpana, że nie mogła normalnie funkcjonować.

- Przejście 5 metrów było dla mnie wyzwaniem. Pierwsza diagnoza związana była z powrotem gospodarki hormonalnej po ciąży. Dolegliwości takie jak nocne poty, niepokój czy kołatanie serca nie mijały. Codzienne funkcjonowanie stało się na tyle uciążliwe, że opieka na dwojgiem maleńkich dzieci stała się właściwie niemożliwa – opisuje swoje dolegliwości Ania Jeske w apelu o pomoc.

O tym, że jej chroniczne zmęczenie jest objawem bardzo poważnej choroby dowiedziała się u kardiologa. Echokardiografia, czyli echo serca wykazało zatorowość płucną oraz masę na śródpiersiu. Prosto z gabinetu trafiła do leszczyńskiego szpitala. Jej stan sale się pogarszał. Potem przyszła jeszcze wiadomość o chłoniaku.

35-latka przyjmuje chemię. Przede nią jeszcze jeden cykl. Ostatnia, ósma dawka. Potem badanie PET, które jest kontrolą skuteczności leczenia. Jeżeli badanie okaże się ujemne Ania Jeske zostanie poddana przeszczepowi komórek macierzystych. Potem – jeśli tylko uda jej się zebrać gigantyczną kwotę 1,5 mln zł – uda się na terapię CAR T-Cell.

Wspomniana terapia to dla młodej mieszkanki Leszna prawdziwe światełko w tunelu. Jest to innowacyjna i wysoce skuteczna właśnie w leczeniu chłoniaków rozlanych z dużych komórek B. Jest rodzajem immunoterapii, która wykorzystuje komórki układu immunologicznego i polega na opracowaniu dla każdego pacjenta leku na bazie jego własnych limfocytów. Stosowana jest od kilku lat. W Polsce po raz pierwszy została podana pacjentowi w listopadzie 2019 roku.

- Lekarz powiedział, że nie ma czasu do stracenia. Muszę zacząć zbierać pieniądze na terapię, która choć jest moją jedyną nadzieją, nie jest w Polsce refundowana. Terapia o nazwie CAR T-Cell jest niezwykle skuteczna. Prowadzi do remisji nowotworu, wyleczenia, a także zapobiega nawrotom chłoniaka! - dodaje Anna Jeske.

Chcąc pomóc Ani Jeske można zajrzeć na portal siepomaga.pl. TUTAJ prowadzona jest zbiórka pieniędzy na jej leczenie.

Poza tym na profilu facebookowym powstała grupa „Licytacje dla Ani”. Można TUTAJ wylicytować atrakcyjne gadżety i usługi w tym kosmetyczne oraz fryzjerskie.

OSP z Wilkowa Polskiego, czyli rodzinnej miejscowości Ani zainicjowało akcję zbiórki złomu na jej rzecz oraz challenge „Pajacyki dla Ani”. Zobaczycie ich w akcji TUTAJ

- Jestem wdzięczny rodzinie, przyjaciołom i znajomym za wszelkie wsparcie, jakie już otrzymaliśmy. Choć mam świadomość, że do celu jeszcze daleka droga wierzę, że damy radę – mówi nie kryjąc emocji Arkadiusz Jeske.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Krokusy w Tatrach. W tym roku bardzo szybko

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na leszno.naszemiasto.pl Nasze Miasto