Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Leszno. Bez kamer przystanki autobusowe zamienią się w śmietniki? [ZDJĘCIA]

Michał Wiśniewski
Michał Wiśniewski
Nie poskutkowały apele kierownictwa Miejskiego Zakładu Komunikacji w Lesznie. Wokół wiat przystankowych regularnie podrzucane są śmieci i to w coraz większych ilościach. Przewoźnik zapowiada zamiar likwidacji koszy na śmieci, ale pasażerowie nie wierzą w skuteczność tego zabiegu. Wiaty nie mają monotoringu i to zapewnia bezkarność śmiecącym.

Problem pojawił się, gdy z początkiem stycznia 2020 wprowadzono nowe zasady odbioru śmieci zaostrzające zasady segregacji i zmuszające wszystkich do ich stosowania. Do tej pory kto nie chciał, mógł płacąc więcej, wrzucać do kosza wszystko - bez selekcji. Wiele osób nadużywało tej możliwości i deklarując segregację i tak wyrzucało wszystko jako zmieszane odpadki.

Tak w blokowiskach, gdzie stosowano masowe pojemniki, ale też na osiedlach domów jednorodzinnych, gdzie w dniu odbioru segregacji kilkuosobowe rodziny wystawiały zaledwie jeden worek z plastikiem, ale nie pojawiał się on wcale. To dowód na brak obowiązkowej segregacji.

Prawdopodobnie teraz - w obawie przed karami od odbiorców odpadów, te śmieci lądują podrzucane właśnie między innymi na przystankach MZK.

Przewoźnik pokazał publicznie zdjęcia zaśmieconych wiat i zapowiada, że rozważy demontaż małych pojemników przystankowych na śmieci. - To nic nie da. Przecież ci, którzy podrzucają, nie robią tego dlatego, że są pomarańczowe pojemniki, ale dlatego, że nie ma kamer, a rano służba miejska i tak to posprząta – mówią pasażerowie autobusów, których pytaliśmy o pomysł na walkę ze śmieceniem.

Faktycznie niemal każdego ranka przystanki są sprawdzane przez patrol MZK i rzeczywiście sprzątane z podrzucanych odpadów.

Sposobem na śmiecących mogłyby być fotopułapki - takie same jak te, stosowane przez straż miejską. Nie wszędzie jednak możliwy jest ich bezpieczny i mało widoczny montaż wokół wiat przystankowych.

W sprawie śmieci głos na ostatniej sesji Rady Miejskiej zabrała Edyta Feliczak - Przybyła. Ma propozycję, by zachęcać mieszkańców do bezpłatnego korzystania z punktu selektywnej segregacji odpadów na Saperskiej.

- Nagradzajmy mieszkańców za oddawanie odpadów do PSZOK. Takich jak sprzęt domowy, duże zabawki i mniejsze meble. W zamian mieszkańcy, którzy segregują w taki sposób, mogliby dostawać naklejki na karcie, a po zebraniu odpowiedniej ilości wymienia je na przykład na bilety na lodowisko, do teatru, na imprezy sportowe, czy gadżety miejskie - mówiła radna Feliczak – Przybyła.

od 12 lat
Wideo

Protest w obronie Parku Śląskiego i drzew w Chorzowie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na leszno.naszemiasto.pl Nasze Miasto