Aza choć piękna i mądra, z uwagi na wiek, miała niewielkie szanse na adopcję.
- Trafiła do nas z interwencji. Odbyła się sprawa sądowa w wyniku której sąd zadecydował, że Aza powinna zostać w schronisku. Spędziła u nas ponad 1,5 roku. Jej nowi właściciele kilka razy przyjeżdżali do naszego schroniska chcąc ją bliżej poznać i dobrze przemyśleć konsekwencję adopcji – tłumaczy Małgorzata Buczyńska, kierowniczka schroniska w Henrykowie.
Kiedy już podjęli decyzję, 2 listopada, tuż przed zabraniem Azy do domu, zafundowali jej i jeszcze jednemu pieskowi ze schroniska usługę profesjonalnego groomera.
- Kiedy odwiedziła nas pani Natalia, właścicielka firmy „ Psi fryzjer w twoim domu” poprosiła o wybranie trzeciego psiaka, któremu ona zafunduje usługę – mówi M. Buczyńska.
Tym sposobem z zabiegu upiększającego, oprócz Azy i Mańka, skorzystał też Blaki.
Natalia Lewandowicz, właścicielka firmy „Psi fryzjer w twoim domu” przyznaje, że od dziecka kochała zwierzaki. Jej ukochane zdjęcie z dzieciństwa? W psiej budzie!
- Dla mnie to było oczywiste, że po szkole podstawowej pójdę do technikum weterynaryjnego. Po technikum podjęłam pracę w jednej z leszczyńskich przychodni weterynaryjnych, a przy okazji zaczęłam sobie dodatkowo strzyc pieski. Sprawiało mi to tak wiele frajdy, że zanim się zreflektowałam stało się ważną częścią mojego życia zawodowego – opowiada Natalia Lewandowicz.
Lata mijały i w końcu pani Natalia zdecydowała się na założenie własnej firmy. Postawiła na mobilność i dojazdy do czworonożnych klientów.
‘
- To bardzo komfortowe rozwiązanie dla piesków, bo będąc we własnym domu podczas zabiegów pielęgnacyjnych nie są zestresowane. Wszystko odbywa się w rodzinnej atmosferze. Jeden z moich uroczych klientów tak się zrelaksował, że zasnął podczas strzyżenia – śmieje się pani Natalia.
Groomerka lubi też ludzi, a odwiedzanie ich w domach sprzyja sympatycznym pogawędkom.
- To zupełnie inny kontakt – przekonuje.
Odwiedziny w schronisku sprawiły jej wiele radości, a pieskom oszczędziła stresu związanego z podróżą i nowym miejscem.
- Cieszę się, że mogłam dołożyć od siebie własną cegiełkę, Zresztą pieski po takim zabiegu wyglądają o wiele młodziej i mam nadzieję, że ten nowy wizerunek w jakiś sposób zwiększy ich szanse na nowy dom. Kundelki są naprawdę pięknymi i oddanymi psiakami – przekonuje N. Lewandowicz.
Kierownictwo schroniska jest wdzięczne nowym właścicielom Azy za okazane psiakom serce.
- Życzymy samych radosnych chwil z nowym domownikiem. Wielkie podziękowania kierujemy także do pani Natalii za wykonanie profesjonalnych „fryzur” Azie, Blakiemu i Mańkowi oraz wielką empatię dla porzuconych psiaków - kończy M. Buczyńska.
Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?