Bocian, który pojawił się przy skateplazie jest świetnie znany leszczyńskim ornitologom. W lutym zajęli się nim specjaliści z Poznania,bo ptak został tam na zimę i miał problemy z przetrwaniem,
Jezioro Maltańskie, nad którym ten bocian zwykle żerował, zostało tej zimy spuszczone - dno jeziora jest czyszczone raz na 4 lata. Dlatego udzieliliśmy dzikiemu bocianowi schronienia i opieki. Ptak przezimował u nas na ptasim zimowisku, w towarzystwie innych azylowych bocianów. Miał mieć na imię Artur, na cześć pracownika, który go odłapał, ale okazało się, że bocian to pani bocianowa. Dlatego mówimy na nią Arczi – tłumaczą ornitolodzy z poznańskiego zoo.
Bocian tym razem zawitał do Leszna i spacerował obok bloków przy sklepie Dino w sąsiedztwie skateplazy. To miejsce pełne ludzi, ale ptak jest do nich przyzwyczajony. Ornitolodzy z Leszna jednak przestrzegają.
Bardzo prosimy, nie nie karmić bociana. Wiemy, że to wynika z chęci pomocy, ale nieświadomie robicie mu tym krzywdę. To ptak z azylu. Został przebadany i jest zdrowy, ale niestety nauczył się żebrać. Bardzo prosimy : nie przynoście mu jedzenia – tłumaczą specjaliści z leszczyńskiej grupy OTOP.
Ptak bez problemu zdobędzie pożywienie samodzielnie i przeniesie się po to w bezpieczniejsze dla siebie miejsce z dala od ludzi.
Jak globalne ocieplenie zmienia wakacyjne trendy?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?