Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Leszno: Centroprawica nie godzi się na budżet prezydenta

Daniel Andruszkiewicz
Tomasz Malepszy zapewniał wczoraj, że pomimo kryzysu Leszno może dalej się rozwijać
Tomasz Malepszy zapewniał wczoraj, że pomimo kryzysu Leszno może dalej się rozwijać FOT. DANIEL ANDRUSZKIEWICZ
Nie będziemy w stanie zaakceptować budżetu w takiej formie, w jakiej przedstawił go prezydent – mówi Sławomir Szczot, szef klubu Prawa i Sprawiedliwości.

Także radni Platformy Obywatelskiej zamierzają wprowadzić do niego kilka zmian wynikających z obietnic programowych partii. Samorządowcy zapowiadają, że jeśli Tomasz Malepszy nie wprowadzi istotnych poprawek sam, to oni zrobią to podczas sesji budżetowej.

Wczoraj prezydent zaprezentował projekt przyszłorocznego budżetu. Wydatki samorządu mają wynieść 301 milionów złotych, a dochody nieco ponad 295 milionów. Wynika z tego, że zabraknie 16,7 miliona złotych. Miasto zamierza zdobyć te pieniądze emitując obligacje komunalne i zaciągając kredyt. Prezydent zaznacza, że pomimo trudnej sytuacji gospodarczej budżet jest proinwestycyjny, bo na różnego rodzaju zadania przeznacza się prawie 60 milionów złotych, z czego połowa pochodzić będzie ze środków zewnętrznych. Najważniejszymi przyszłorocznymi inwestycjami będą: kontynuacja przebudowy krajowej piątki, przebudowa skrzyżowania ulic Estkowskiego, Unii Europejskiej i Portugalskiej w ciągu krajowej 12 oraz gruntowny remont ulicy Kąkolews-kiej i fragmentu ulicy Osieckiej.

Powstać ma też kilka ścieżek rowerowych, osiedlowych dróg, kolejne dwa budynki socjalne oraz hala gimnastyczna przy Szkole Podstawowej nr 4.
– To dobry, odpowiedzialny i realny budżet. Przyznaję, że jest ambitny, ale gwarantuje dalszy zrównoważony rozwój miasta – przekonuje Malepszy.

Nieco innego zdania są radni centroprawicy, którzy wytykają włodarzowi, że aby go zrealizować, miasto ponownie zaciągnie kredyt, a zadłużenie wraz z odsetkami wzrośnie do ponad 200 milionów złotych. Mają też za złe prezydentowi, że nie uwzględnił w dokumencie ich postulatów wyborczych.

– Rozmawialiśmy. Prezydent swoim zwyczajem zanotował nasze pomysły, ale nie wprowadził żadnego. Zrobi wszystko, aby nam się nic nie udało. Wcale go nie interesuje co radni PO i PiS mają do zaproponowania. Pokazał to przy pracach nad kolejnymi budżetami. Tylko on ma prawo wiedzieć co dla mieszkańców jest najważniejsze i tylko jego plany mogą być realizowane. To jego swoiste pojęcie demokracji – wytyka Szczot.

Prawo i Sprawiedliwość przygotowało listę swoich propozycji budżetowych na rok 2012. Obejmuje ona ponad 30 punktów. Z najważniejszych można wymienić remont ulicy Strzeleckiej i Wyszyńskiego, rozpoczęcie budowy boisk przy Szkole Podstawowej nr 7, budowę dodatkowych parkingów, czy podwyżki dla pracowników niepedagogicznych leszczyńskich placówek oświatowych. Wśród propozycji jest też wiele inwestycji związanych z utwardzaniem ulic oraz kilka zadań inwestycyjnych. Łącznie na ich zrealizowanie potrzeba około pięciu milionów złotych. Szef PiS-u zapowiada, że jeśli zapisy nie pojawią się w projekcie budżetu, to radni mogą dać temu wyraz podczas sesji. Jeszcze dosadniej w sprawie projektu budżetu złożonego przez prezydenta wypowiada się szef leszczyńskiej PO Krzysztof Benedykt Piwoński.

– To propozycja nie do przyjęcia i mam nadzieję, że do sesji wprowadzone zostaną zmiany wynikające z naszych oczekiwań i propozycji, o które wnosiliśmy. Na przykład remont placu Metziga. Przedstawimy je ponownie i jeśli nie zostaną zaakceptowane, to radni Platformy złożą własny projekt budżetu – zapowiada Piwoński.

od 7 lat
Wideo

Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na leszno.naszemiasto.pl Nasze Miasto