O tym, że handel znika z centrum Leszna głośno mówi się od lat, od czasu gdy w mieście powstała duża galeria handlowa. Wtedy kupcy wierzyli jeszcze, że klientów zatrzyma możliwość parkowania na rynku. Miasto posłuchało wtedy handlowców i na pewien czas uruchomiło parking pod ratuszem.
W 2015 roku prezydent Leszna Łukasz Borowiak powiedział jasno - nie będzie zgody na parking na rynku. Włodarz tłumaczył, że egzekwuje prawo miejscowe z czasów swojego poprzednika (a obecnie współpracownika) Tomasza Malepszego.
- Plan zagospodarowania przestrzennego uchwalony w 2012 roku zakłada, że rynek nie jest parkingiem – tłumaczył Łukasz Borowiak.
Od tego czasu minęło pięć lat i dziś doskonale widać w jakim miejscu handlowo i usługowo jest leszczyńska starówka. Na ścianie rynku, po której działa bank PKO, połowa wystaw zaklejona jest papierem, bo lokale są od dawna nieczynne. Stłuczone szyby i kartki ,,wynajmę'' - taki widok przedstawia się oczom pieszych wchodzących na rynek z Łaziebnej i Narutowicza.
Puste sklepy są też naprzeciwko. po stronie Wieniawy. Krótki spacer po ulicach dochodzących do głównego placu Leszna przynosi kolejne opustoszałe lokale na placu Metziga, Słowiańskiej, Wolności, czy Brackiej.
- Przyznaje, że ten widok w centrum nie należy do przyjemnych. Smutno mi patrzyć na miejsce, które kiedyś pulsowało życiem. Te lokale w rynku są jednak prywatnymi własnościami. W naszych zasobach miejskich w centrum też jednak zdecydowanie zmniejszyło się zainteresowanie wynajmem – mówi Jan Szafranek, dyrektor Miejskiego Zakładu Budynków Komunalnych.
Co mogłoby zmienić tę sytuację? Być może kompleksowe remonty budynków na starówce. Takie działania ,,pomogły'' ulicy Chrobrego, która po modernizacji i rewitalizacji kamienic ożyła. Miasto mówiło też o planach rewitalizacji rynku, ale na razie temat ucichł. Trwa natomiast modernizacja ratusza, która potrwa kilka miesięcy.
W planach są kompleksowe remonty około 60 miejskich lokali w centrum. Zarówno elewacji, jak i wnętrz. Miasto stara się o pieniądze zewnętrzne na to zadanie. - Zmienimy system ogrzewania i dostosujemy te mieszkania do obecnych wymogów. Znikną między innymi wspólne toalety na półpiętrach – dodaje Jan Szafranek.
Dużo mówi się w mieście o konieczności rewitalizacji społecznej centrum. Mieszkania komunalne mogłyby zastąpić prywatne lokale mieszkalne o wyższym standardzie. Samorząd chce umożliwić wykup ich lokatorom na preferencyjnych zasadach. Chodzi o ponad tysiąc lokali, które do lipca tego roku można będzie kupić od miasta na preferencyjnych zasadach w przypadku obecnych lokatorów. Bonifikata może wynieść nawet 85 procent wartości.
Polub nas na fb
Strefa Biznesu: Dlaczego chleb podrożał? Ile zapłacimy za bochenek?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?