Nasza publikacje dotycząca wyrwania drzewa na Fabrycznej wywołała spory odzew. Powstała dzięki zdjęciom jednego z mieszkańców Leszna, który udokumentował proceder. Po naszej publikacji prezydent Leszna zgłosił sprawę policji.
Łukasz Borowiak: są mieszkańcy, którzy torpedują inwestycję
We wtorek 13 kwietnia 2021 o sprawę inwestycji na Fabrycznej pytała radna PiS, Stefania Ratajczak. Chciała dowiedzieć się, czy inwestycja jest zagrożona w obliczu braku zgody na wycinki. Urząd w Lesznie wciąż jej nie uzyskał z Urzędu Marszałkowskiego poza zezwoleniem na kilka pojedynczych drzew.
Prezydent Łukasz Borowiak oświadczył, że jego zdaniem: ,,jest wielu mieszkańców, którzy chcą storpedować inwestycję''
Różnie działają, czy to ,,uprzejmie donoszę'', czy ,,formalnie zawiadamiam''. Gruba teczka została założona na prezydenta Łukasza Borowiaka jeśli chodzi o wycinkę drzew w Urzędzie Marszałkowskim. Jest wiele osób po ciemnej stronie mocy, które chcą, by ta inwestycja się nie rozpoczęła i drążą i kopią dołki pod prezydentem – oświadczył na posiedzeniu komisji prezydent Łukasz Borowiak.
Zapytaliśmy więc prezydenta w kontekście tej wypowiedzi, czy ma żal do mieszkańca Leszna, który sfotografował wyrywanie drzewa na placu budowy. To te zdjęcia opublikowaliśmy ujawniając sprawę.
Nie mam żalu. Porobił zdjęcia i prawdopodobnie będzie je robił nadal, bo prawdopodobnie zostały one zrobione z pewnego budynku, który został szybko przez nas zlokalizowany – przyznał prezydent Łukasz Borowiak.
PO NASZEJ PUBLIKACJI PREZYDENT LESZNA ZAWIADAMIA POLICJĘ O WYRWANYM DRZEWIE
Kto,,torpeduje inwestycję'' na Fabrycznej? Pytamy prezydenta. ,,Dziennikarz dzwonił'' - słyszymy
Kim są ludzie torpedujący inwestycję miejską? Tu prezydent wskazał na dziennikarza Leszno.naszemiasto.pl sugerując, że ,,dzwonił do powiatowego inspektora nadzoru budowlanego z zapytaniem, dlaczego nie została wstrzymana budowa''.
To nieprawda. Przygotowując publikacje po usunięciu drzewa (jako pierwsi w Lesznie ujawniliśmy ten fakt) faktycznie sprawdzaliśmy w wielu instytucjach okoliczności sprawy. Kontaktowaliśmy się z wydziałem promocji miasta, MPWIK, a także z inspektorem nadzoru budowlanego Robertem Wiśniewskim.
Wśród kilku zadanych Robertowi Wiśniewskiemu pytań ani jedno nie dotyczyło rzekomego ,,wstrzymania prac''. Pytaliśmy jedynie o to, czy nadzór budowlany bada sprawę. Robert Wiśniewski wyjaśnił nam wówczas, że nie ma takich kompetencji, bo kwestie drzew nie należą do niego.
Łukasz Borowiak: ja tego nie powiedziałem
Zapytaliśmy Łukasza Borowiaka, skąd zatem jego teza o tym, że redakcja dopytywała o ,,wstrzymanie prac''
Nie, tego nie powiedziałem. Proszę mnie nie przesłuchiwać jakbym był na policji – wycofał się Łukasz Borowiak.
Słowa jednak padły publicznie choć ,,relacja'' rozmowy dziennikarza z urzędnikiem w wykonaniu prezydenta minęła się znacząco prawdą.
Fabryczna niezagrożona mimo braku zgód na wycinki?
Zdaniem prezydenta Leszna inwestycja na Fabrycznej nie jest w żaden sposób zagrożona mimo faktu, że Urząd Miasta cały czas nie posiada jeszcze zgody na usunięcie ponad 270 drzew, o które zabiegał w Urzędzie Marszałkowskim.
Dziennik Zachodni / Wielki Piątek
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?