Prokuratura Rejonowa w Lesznie nadal nie postawiła zrzutów Dariuszowi Sz., sprawcy wypadku na drodze krajowej nr 5, w którym zginęło pięć osób. Mężczyzna, który w piątek przeszedł operację, przebywa w szpitalu i jak do tej pory lekarze nie zgadzają się na jego przesłuchanie.
Do tragicznego wypadku doszło przed tygodniem na dwupasmowym odcinku krajówki pomiędzy Lesznem a Rydzyną. Było tuż po obfitym deszczu.
Zobacz także: Tragiczny wypadek pod Lesznem. Pięć osób zginęło w wypadku. (Zdjęcia)
Pięcioosobowa rodzina wracała do domu, gdy wyprzedzający z dużą prędkością ciężarówkę 25-letni Dariusz Sz. stracił panowanie nad kierowanym przez siebie volkswagenem passatem i uderzył w jadącego z przeciwka opla. Na miejscu zginęło troje dorosłych oraz dwuletnia dziewczynka. Pięcioletni chłopiec zmarł w szpitalu w Lesznie. Do tej samej lecznicy trafił też Dariusz Sz.
Śledczy są przygotowani do tego, aby postawić Dariuszowi Sz. zarzuty. Będzie to prawdopodobnie umyślne naruszenie zasad bezpieczeństwa w ruchu lądowym. Jednak do tego prokuraturze są potrzebne wyniki badań laboratoryjnych. Kolejnym krokiem po postawieniu zarzutów ma być wniosek o tymczasowy areszt, który może być zastosowany także w sytuacji, gdy podejrzany jest w szpitalu.
META nie da ci zarobić bez pracy - nowe oszustwo
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?