Leszno. Dron widzi więcej niż policjant. Sypnęło mandatami. Głównie za zły przejazd przez ,,zieloną strzałkę'' ZDJĘCIA

Akcja drogówki z użyciem drona nie była pierwszą tego typu w Lesznie. Już wcześniej opeatorzy drona z Poznania gościli w Lesznie ze swoim urządzeniem, które wyjątkowo skutecznie ,,widzi'' grzechy kierowców na skrzyżowaniach.

We wtorek policjanci z Poznania i Leszna w trakcie ponad 3 godzin ujawnili 40 wykroczeń popełnionych przez kierowców pojazdów, związanych z niestosowaniem się do sygnalizacji świetlnej. Wszystkie osoby zostały ukarane – mówi Monika Żymełka z policji w Lesznie.

Tym razem największym problemem była ,,zielona strzałka''. Pisaliśmy już o tym, że kierowcy w Lesznie często traktują ją jak zielone światło, a tak nie jest.

Zielona strzałka oznacza warunkowy wjazd za sygnalizator po ustąpieniu pierwszeństwa wszystkim uczestnikom ruchu. Obowiązkiem kierującego pokradzeniem, gdy nadwana jest zielona strzałka, jest zatrzymanie się przed sygnalizatorem. To równoznaczne ze znakiem ,,stop''. Kontynuacja jazdy możliwa jest dopiero wówczas, gdy kierowca upewni się, że jego manewr nie stworzy zagrożenia dla innych uczestników ruchu -dodaje Żymełka.

Efektem lekceważenia tego przepisu są wypadki. Tylko w trakcie ostatnich kilku dniach doszło do dwóch wypadków na skrzyżowaniu Alei Jana Pawła II z ulicą Dąbrowskiego. Samochody potrąciły tam rowerzystki przejeżdżające przez wyznaczony dla rowerów pas ruchu