Jak tłumaczy MZK w Lesznie, decyzja o zmianie cen i opłat wynika ze wzrostu kosztu tak zwanego wozokilometra w przewozach komunikacji miejskiej.
- Wpływy z dotacji, ze sprzedaży biletów i opłat dodatkowych nie pokrywają kosztów funkcjonowania zakładu na zasadach wynikających z ustawy o finansach publicznych, są dużo niższe – tłumaczy Jacek Domagała, dyrektor MZK w Lesznie.
Przez ostatnie siedem lat, jak wylicza MZK, koszty przewozu wzrosły o kilkanaście procent, a koszty serwisowe o ponad 30 procent.
- Poprawiamy ofertę przewozową, poprawy punktualność, bezpieczeństwo i komfort podróżowania oraz dostępności komunikacji miejskiej poprzez korekty tras, kursów, uruchamianie nowych linii i kolejnych kursów. W taryfie opłat jest także zachęta w postaci biletu ulgowego dla kierowcy pojazdu osobowego, który zdecyduje się skorzystać z komunikacji publicznej i zostawi swoje auto w garażu lub na parkingu – dodaje Domagała.
Zdaniem miejskiego przewoźnika utrzymywanie taryfy opłat na obecnym poziomie grozi utratą płynności finansowej zakładu i może skutkować nie terminowym regulowaniem zobowiązań. Jeszcze w lutym nowymi propozycjami cen biletów ma zająć się Rada Miejska Leszna.
Dziennik Zachodni / Wielki Piątek
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?