LESZNO. Fundacja "Pełnia" zaczyna działalność. Pierwszym przedsięwzięciem była sesja relaksacyjna przy dźwiękach mis tybetańskich [ZDJĘCIA]

Fundację tworzą Agnieszka Adamska i Anna Piotrowska z Leszna. Pomysł narodził się dwa lata temu, ale dopiero pandemia sprawiła, że panie postanowiły działać. - To czas kiedy wielu ludzi weryfikuje celowość swego życia - mówi Agnieszka Adamska. - Naszym celem jest poszukiwanie samorozwoju i niezgoda na materializm oraz determinowanie życia przez posiadanie.

Jak zaznaczają, fundację mają tworzyć ludzie i ich potrzeby. Założycielki chcą im tylko pomagać w odnajdywaniu siebie i swoich życiowych ścieżek. Relaks, medytacja, powrót do natury, zwłaszcza w dziedzinie medycyny i rozwój duchowy, to kierunki w jakich chcą iść założycielki "Pełni". - Ludzie potrzebują dziś spokoju. Warto, by zdali sobie sprawę z tego, czy to co mają jest tym czego chcą, czy też zostało im to narzucone - dodaje pani Agnieszka.

Marzeniem obu pań jest stworzenie domu wytchnienia otwartego dla wszystkich, którzy chcą odnaleźć siebie i swoją życiową drogę. Taki dom miałby powstać w Hiszpanii, lub Portugalii. Ważne, by był pełen słońca i ciepła. Pobyt w nim ma być bezpłatny, by jak największe grono osób mogło spędzić w nim czas. - Bardzo ważna jest kooperacja między ludźmi - dodaje pani Agnieszka.

Zresztą pierwsze przedsięwzięcie fundacji, czyli sesje relaksacyjne przy dźwiękach mis tybetańskich odbyło się przy współpracy ze stowarzyszeniem "Nasz Dom, Nasz Świat", które użyczyło pomieszczenia w leszczyńskim Zaborowie. W zamian za to pierwsza sesja relaksacyjna przeznaczona była dla członków leszczyńskiego stowarzyszenia.

Panie zdają sobie sprawę, że zadanie jakiego się podjęły nie jest łatwe, ale - jak podkreślają - wszystko zaczyna się od jednostki, a każda idea była kiedyś nową i rewolucyjną. Są przekonane, że uda się im spełnić marzenie o utworzeniu domu wytchnienia, w którym naczelną zasadą będzie wzajemny szacunek.