Nie ma wątpliwości, że do maseczek w przestrzeni publicznej już przywykliśmy. Zdecydowana większość leszczyniaków dba o to, aby mieć zakryty nos i usta. Choć oczywiście zdarzają się osoby, które nie mają maseczek czy przyłbic albo noszą je pod brodą.
Patrząc na opustoszałe ulice, a nawet parkowe alejki, można stwierdzić, że mieszkańcy wzięli sobie do serca także zalecenia dotyczące dystansu społecznego. Niewiele osób spotkać można w samym centrum miasta. Ludzie gromadzą się jedynie w pobliżu sklepów czy na targowisku i to też głównie w godzinach porannych. Potem nawet tam wielu osób nie było.
Pojedyncze osoby zaglądają na cmentarze. Niektórzy już rozstawiają znicze i wiązanki. Zapewne po to, aby uniknąć tłumów z związku z przypadającym w przyszłym tygodniu świętem Wszystkich Świętych. Trudno jednak powiedzieć, aby ruch był większy niż w każdą inną sobotę.
W kościołach uwagę przyciągają pozbawione święconej wody kropielnice i pojemniki z płynem do dezynfekcji.
Najbardziej widoczną zmianą jest zakaz stacjonarnej działalności restauracji i lokali gastronomicznych. Mogły prowadzić one wyłącznie sprzedaż jedzenia na wynos i dowóz. Puste stoliki, w miejscach której jeszcze wczoraj tętniły życiem, robią przygnębiające wrażenie.
Michał Pietrzak - Niedźwiedź włamał się po smalec w Dol. Strążyskiej
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?