Pod młotek w MZK poszły trzy autobusy marki Jelcz. Służyły MZK przez 14 lat. Diesle z rocznika 2007 przejechały po ulicach miasta ponad 700 tysięcy kilometrów. Każdy z pojazdów, według deklaracji MZK, był w pełni sprawny i nadawał się do jazdy.
Autobusy można było we wrześniu oglądać w MZK, gdzie zostały przygotowane do prezentacji ewentualnym nabywcom.
W przetargu wystartował jeden oferent z Warszawy. Zaoferował nam 12,500 za każdy z autobusów. Nie było lepszych ofert i przystaliśmy na tę propozycję. Dziś jelcze wyjechały z naszej zajezdni do nowego właściciela – mówi Jacek Domagała, prezes MZK w Lesznie.
MZK liczyło, że uzyska wyższe ceny za każdy z 14-letnich autobusów. Ceny wywoławcze każdego z autobusów wyznaczono na nieco ponad 21 tysięcy złotych. Wobec małej liczby chętnych przystano jednak na zaproponowane ceny, zwłaszcza że wszystkie pojazdy wziął jeden kupiec.
Dla MZK mimo to sprzedaż będzie zastrzykiem finansowym. Przewoźnik jest jedną z miejskich spółek, która od lat boryka się z finansowymi problemami. Pogłębiła to dodatkowo pandemia i spadki liczby pasażerów, a wielu kierowców otwarcie domaga się podwyżek.
Od dwóch lat Leszno ma nowe autobusy. Osiem hybrydowych volvo kupiono w 2019 roku za kwotę ponad 14 milionów złotych. Miasto skorzystało wtedy z dofinansowania unijnego wynoszącego 85 procent wydatków zakupowych.
Jak globalne ocieplenie zmienia wakacyjne trendy?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?