Leszno. Koszykówka. Timeout Polonia chce podtrzymać dobrą passę na parkiecie Trapezu

Sytuacja kadrowa Timeout Polonii 1912 Leszno nie jest najlepsza, ale stopniowo ma się poprawiać. Z klubu odeszli już Robert Skibniewski oraz Filip Dylewicz. Umowy rozwiązano za porozumieniem stron. Ostatnio nie grał też kontuzjowany Radosław Trubacz. Wiemy jednak, że w sobotę będzie gotów wspomóc kolegów. To dobra informacja, bo ławka zespołu jest dość krótka. Sytuacja ulegnie wkrótce poprawie. Klub zapowiada pozyskanie jednego gracza wraz z początkiem grudnia. Poza tym na rundę rewanżową gotowy do gry będzie już Maciej Rostalski.

Co wiemy o sobotnim rywalu leszczynian, czyli WKK Wrocław? Wiemy dużo. To aktualnie trzeci zespół zaplecza ekstraklasy, który legitymuje się bilansem 5-3. To dobre miejsce wywalczył sobie w listopadzie po serii kolejnych trzech zwycięstw. WKK wygrało u siebie kolejno: z GKS Tychy, liderem ze Słupska oraz na wyjeździe w Pruszkowie.

Zespół ten ma kim razić, choć możemy dyskutować czy jest dobrze zbudowany. Ma bowiem liderów, ale i graczy, którzy grają ,,ogony". Leszczynianie muszą się skupić przede wszystkim na wysokim Piotrze Niedźwiedzkim. To jeden z najlepszych środkowych rozgrywek, który niemal w każdym meczu notuje double-double. Gdy do tego dodamy trójkę bardzo dobrych strzelców: Patoka - Koelner - Prostak, to widzimy, że przed podopiecznymi trenera Radosława Hyżego bardzo trudne zadanie.

Przeciwnik jest na fali. Timeout Polonia 1912 Leszno gra w kratkę, ale w Trapezie ostatnio nie zawodzi i wygrywa mecz za meczem. Bez wątpienia w sobotni wieczór naszemu zespołowi przyda się głośny doping. Drużyna na to mocno liczy i zaprasza na ten interesujący pojedynek, który rozpocznie się o godzinie 18.00.