Takie zachowania zasługują na szczególne potępienie, a sąd z pewnością weźmie pod uwagę wszystkie okoliczności sprawy z Leszna. Na jednej z ulic miasta doszło do kradzieży roweru.Niby nic niezwykłego, ale okoliczności sprawy są niecodzienne.
Rowerem do swojej podpieczonej przyjechała mieszkanka Leszna, która opiekuje się osobami starszymi i schorowanymi. Zostawiła rower jak zawsze, przed domem. Gdy wyszła, już go tam nie było. Okazuje się, że złodziejem okazał się...kurier.
Kierowca przejeżdżając busem przez centrum Leszna, zauważył rower stojący pod jedną z kamienic i po prostu zabrał go do samochodu i odjechał. Był to jedyny środek lokomocji okradzionej kobiety, warty więcej niż wyceniona przez nią szkoda na kwotę tysiąca złotych. – mówi Monika Żymełka z policji w Lesznie.
Leszczyńska policja szybko ustaliła okoliczności kradzieży. Złodziej uznał, że skradziony rower...podaruje żonie po powrocie z pracy.
Niestety obdarowana długo się nim nie cieszyła. Już następnego dnia policjanci zarekwirowali skradziony pojazd, który natychmiast wrócił do prawowitej właścicielki- dodaje Żymełka.
46 latek z Poznania stanie teraz przez sądem. Usłyszał zarzut kradzieży, za co grozi mu do 5 lat więzienia.
Dziennik Zachodni / Wielki Piątek
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?