- Historia spotkań pasjonatów motoryzacji pod CH Nasze Leszno zaczęła się w okolicach 2010 roku. Wtedy organizowała to, już nieistniejąca, leszczyńska grupa TuningMoto. Miłośnicy motoryzacji spotykali się w każdą pierwszą niedzielę miesiąca o godz. 19.00 na parkingu pod Naszym Lesznem – mówi Michał Kochański „Loony” z Leszczyńskich Manewrów.
Początkowo na spotkania wpadali wyłącznie klubowicze, maksymalnie kilkunastu kierowców. W tamtych czasach niewiele osób interesowało się ogólnie pojętym tuningiem, bo – jak zauważa Michał Kochański - nie mieli skąd czerpać wiedzy na ten temat.
- W Lesznie i okolicach niewiele się działo w tym temacie. TuningMoto umarło około 2013 roku i jak się szybko okazało, grono osób które przyjeżdżało co miesiąc na Nasze Leszno, pamiętało o tych spotkaniach. Osoba, która do tej pory organizowała spoty pod szyldem TuningMoto, zaczęła je organizować z prywatnego konta – wyjaśnia „Loony”.
W 2015 roku Michał, Mirek Chodkowski i Marek Sypniewski „Sypek” postanowili założyć Leszczyńskie Manewry. Sypek był pomysłodawcą nazwy, a Mirek i "Loony" to osoby, które uczestniczyły prężnie w TuningMoto.
- Comiesięczne spotkania zyskały przez te lata spore grono stałych bywalców. Rosły zasięgi wydarzeń, rozgłos, zaczęło pojawiać się wiele nowych osób. Padły też pierwsze pomysły związane z działalnością charytatywną - przyznaje Michał Kochański.
Wbrew pozorom twardzi faceci są wrażliwi na potrzeby innych.
Wspierają domy dziecka, domy pomocy społecznej czy chorujące dzieci. Co roku, w grudniu, przygotowują „Paczkę od Mikołaja”, a w święta organizują Motopasterkę.
- Tak naprawdę samochody są dla nas tylko pretekstem do tego, żeby spotkać się w fajnym gronie znajomych, pośmiać się, pogadać, zobaczyć co kto nowego zrobił w aucie, poznać nowe osoby i pomóc, gdy zajdzie taka potrzeba. Dzisiejsze spotkanie miało charakter towarzyski, ale kolejne, planowane w marcu, będzie miało na celu pomoc dla trzynastomiesięcznej Lilianki ze Wschowy. Dziewczynka zmaga się z niedorozwojem kości udowych – wyjaśnia Michał Kochański.
Leszczyńskie Manewry to grupa otwartych, serdecznych ludzi. Na spoty zapraszają wszystkich.
- Nie ma znaczenia czy ktoś ma zmodyfikowane auto czy zupełną serię. Naszym celem jest zintegrowanie środowiska leszczyńskich miłośników i stworzenie choćby namiastki społeczności, która może na sobie polegać – tłumaczy Loony.
Z grupą od kilku miesięcy współpracuje Oskar Nitecki, który uwiecznia zloty na fotografiach.
Obwodnica Metropolii Trójmiejskiej. Budowa w Żukowie (kwiecień 2024)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?