Wiceprezydent Leszna Adam Mytych pytany o nieobecność Łukasza Borowiaka przyznał, że szef leszczyńskiego samorządu przebywa na zaplanowanym od dawna urlopie. Jak się okazało, Łukasz Borowiak dni wolne od pracy spędzał w Stanach Zjednoczonych, a urlop był zaplanowany do 20 marca.
Wielu mieszkańców Leszna miało za złe prezydentowi, że w sytuacji zagrożenia koronawirusem wyjechał na urlop. Ten poprzez media społecznościowe zapewniał, że na bieżąco śledzi sytuację w mieście i jest w stałym kontakcie z pracownikami urzędu.
Wreszcie na swoim profilu FB Łukasz Borowiak podał informację, że skraca urlop i wraca do kraju. - Przed wyjazdem spotkałem się z najbliższymi współpracownikami i omówiliśmy zadania i zasady funkcjonowania urzędu i miasta na najbliższe dni - zapewnia Łukasz Borowiak na swoim profilu FB.
Krokusy w Tatrach. W tym roku bardzo szybko
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?