Z dniem pierwszego września leszczyński zakład komunikacji wprowadził kilka zmian w rozkładach jazdy miejskich autobusów. Większość dotyczyła korekt godzin kursowania, co było koniecznością, bo trzeba było dostosować je do rozkładu kolejowego.
Zobacz też: Leszno: Radni PO i PiS nie zgodzili się na podwyżki cen biletów i pozbawienie pasażerów przywilejów
Spore kontrowersje wśród pasażerów budzi szczególnie linia numer 4, której trasa uległa modyfikacji. Autobusy nie jeżdżą już przez ulice Rejtana i Okrężną, ale przez ulice Geodetów i Usługową, a nowe przystanki wyznaczono dla nich przy Al. Konstytucji 3 Maja (na wysokości galerii handlowej) oraz przy ulicy Usługowej.
– Wcześniej autobus jechał aż do Zaborowa. Korzystaliśmy z niego nie tylko my. Z okolicznych zakładów jeździło kilkanaście osób. Zmieniono również godziny kursowania i także dlatego nie kupujemy już biletów miesięcznych. Nie jesteśmy w stanie wyrobić się na ten autobus – tłumaczy Żermena Bączkiewicz, która pracuje w zakładzie przy ulicy Okrężnej.
Obecnie do firm działających przy ulicy Okrężnej najbliżej jest z przystanku na Usługowej. To kilkaset metrów, co stanowi utrudnienie szczególnie dla osób niepełnosprawnych, które znalazły zatrudnienie w tamtejszych zakładach pracy chronionej. O ile teraz mogą pokonać ten dystans bez większego problemu, to jesienią lub w zimie zapewne zdecydują się na inne środki transportu. Dlatego tak zależy im na przywróceniu połączeń, które funkcjonowały przez minionych kilkanaście lat. Dyrekcja MZK tłumaczy jednak, że nie byłoby to racjonalne.
– Przed godziną siódmą i po pracy jeździło tym autobusem dosłownie kilka osób. Nie możemy dla nich zmienić trasy. W pozostałych godzinach zainteresowanie linią było zerowe. Obecnie połączenie jest dogodne dla pracowników i klientów galerii handlowej. A wkrótce także dla osób dojeżdżających do strefy inwestycyjnej – mówi Bolesław Poślednik, dyrektor MZK w Lesznie.
Z taką argumentacją mieszkańcy nie chcą się zgodzić. Zapowiadają, że wkrótce petycja z podpisami pasażerów korzystających niegdyś z 4-ki oraz prośbą o przywrócenie linii, trafi na biurko prezydenta.
– Mamy nadzieję, że to pomoże. Przecież autobusy powinny być dla nas. Zastanawia nas, kto dojeżdża do strefy. Chyba nie przedsiębiorcy, bo oni raczej nie korzystają z komunikacji miejskiej – mówi Bączkiewicz.
Dołącz do nas na Facebooku
Otwarcie sezonu motocyklowego na Jasnej Górze
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?