Sadowa w Gronowie to łącznik końca ulicy Gronowskiej z Osiecką. Kiedyś był to częściowo gruntowy, a częściowo utwardzony przejazd prowadzący w stronę działek na Grzybowie. Z czasem miasto porządnie utwardziło drogę, a PKP zmodernizowało przejazd.
Ruch na Sadowej radykalnie zwiększył się wraz z rozpoczęciem modernizacji ulicy Osieckiej. Gdy zamykano kolejne odcinki Osieckiej tranzyt od strony Śremu wręcz przeniósł się na Sadową, a w Gronowie trzeba było zmienić organizację ruchu na rondzie, by możliwy był wyjazd z Gronowskiej.
Część mieszkańców ma już dość tranzytu na Sadowej. Zwrócili na to uwagę w czasie spotkania z prezydentem Leszna.
- Ja się już pogodziłem, że Sadowa z drogi dojazdowej stała się główną wyjazdówką dla mieszkańców Gronowa. Ale tu jest całkowity brak kontroli prędkości kierowców. Jest po prostu niebezpiecznie – skarżą się mieszkańcy.
Prezydent Leszna przyznaje, że remont Sadowej był konieczny z chwilą rozpoczęcia modernizacji Osieckej. - Gdy Sadowa nie była remontowana, słyszałem głosy mieszkańców ,,proszę naprawić, bo są dziury i nierówności''. Sadowa ma faktycznie ogromne natężenie ruchu i musimy z niej korzystać, by dokończyć niezwykle ważną inwestycję, jaką jest remont Osieckiej - tłumaczy Łukasz Borowiak.
Wkrótce mieszkańców Sadowej czeka jeszcze jedna ciężka próba. Modernizacja ostatniego odcinka ulicy Osieckiej będzie oznaczała kolejne zamknięcie przejazdu w Grzybowie, a tranzyt aut osobowych przez Gronowo jeszcze się zwiększy.
Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?