Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Leszno. Niemal odetną Zatorze od centrum. Kasprowicza będzie nieprzejezdna [ZDJĘCIA]

Michał Wiśniewski
Michał Wiśniewski
Jeszcze w listopadzie na dwa tygodnie ma zostać zamknięta ulica Kasprowicza. Dla mieszkańców Zatorza oznacza to niemal paraliż, bo jedyną drogą dojazdową do miasta będzie zakorkowany wiadukt. Co czeka kierowców z tej części Leszna?

Rozpoczęte we wtorek 5 listopada prace na Alejach Jana Pawła II skutecznie zakorkowały wiadukt i jadący od Wschowy i Zatorza są skazani na długie oczekiwanie. Teraz okazuje się, że to nie koniec utrudnień.

W listopadzie Miejskie Przedsiębiorstwo Wodociągów i Kanalizacji chce zamknąć na dwa tygodnie ulicę Kasprowicza. Powodem ma być konieczność pilnego remontu kanalizacji. Termin rozpoczęcia prac wstępnie wyznaczono na 20 listopada.

- Prace będą odbywać się na odcinku od Sokoła do wjazdu na wiadukt, choć faktycznie uniemożliwi to mieszkańcom Zatorza dojazd do wiaduktu tą ulicą - przyznaje prezes MPWIK, Rafał Zalesiński.

Wodociągi tłumaczą, że konieczność prac pojawiła się po tym, gdy jedna z firm wykonywała przyłącze kanalizacji sanitarnej do jednej z posesji.

- Doszło do awarii sieci kanalizacji ogólnospławnej. Nastąpiło zarwanie się stropu sieci kanalizacyjnej. Służby MPWiK awarię usunęły i w następstwie zlecono wykonanie kamerowania całej sieci na Kasprowicza, aby ocenić stan pozostałych odcinków sieci. Po analizie nagrania z kamer i skrupulatnej ocenie stanu technicznego kanału, okazało się, że wymaga natychmiastowej wymiany. Na zapisie z kamery widoczne były liczne ubytki materiału rury, szczególnie w części górnej - wylicza prezes Zalesiński.

W poniedziałek (4.11) prezydent Leszna przepraszał mieszkańców Zatorza za opóźnienie remontu Święciechowskiej na specjalnym spotkaniu w urzędzie. Zapewniał, że opóźnienie prac wynika z troski o mieszkańców Zatorza. Dzień później okazuje się, że wprawdzie Święciechowska będzie przejezdna, ale już kolejny odcinek prowadzący na wiadukt – zostaje zamknięty. Kasprowicza, to poza Wolińską, obecnie jedyna droga dojazdowa z Zatorza do centrum. Nie tylko dla zwykłych kierowców, ale też dla służb: karetek, straży pożarnej i policji. Problem będą miały też autobusy miejskie, które z dworca PKP właśnie Kasprowicza docierały do centrum.

Jedyną szansą mógłoby być otwarcie przejazdu kolejowego między Dworcową a Słowiańską obok ronda Zatorze. Miasto zapewnia, że prosiło o to PKP, ale nie dostało zgody, bo wciąż trwa remont torowiska w tym miejscu.

Przejazd od lat jest reliktem komunikacyjnym, bo choć wymieniono na nim zapory i sygnalizatory, to kolej nie miała zamiaru otwierać go dla samochodów. Ma pozostać jedynie przejściem pieszym.

Inna alternatywa połączenia Zatorze – centrum Leszna, czyli Dożynkowa, wciąż jest nieprzejezdna. PKP kolejny raz remontuje tam przejazd kolejowy. Utrudnienia z przerwami mają trwać do połowy listopada.

Kasprowicza będzie zamknięta:

Leszno. Niemal odetną Zatorze od centrum. Kasprowicza będzie...

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na leszno.naszemiasto.pl Nasze Miasto