Leszno. Ograniczyli prędkość do 40 i postawili ,,radar''. Zbyt szybkim wyświetla wysokość mandatów i liczbę punktów karnych [ZDJĘCIA]

Do tej pory wprowadzenie w Lesznie ograniczeń prędkości odbywało się z różnym skutkiem. Skuteczne były zwykle jedynie tak zwane ,,spowalniacze'', które wymuszały na kierowcach zdjęcie nogi z gazu.

Ograniczenie na 17 Stycznia w Lesznie. Działa, bo pilnuje go ,,radar''

Tym razem jednak zastosowano inny wariant. Znany powszechnie miernik prędkości, jaki działa choć na na Zatorzu w Lesznie przy ul. Franciszka z Asyżu, czy na 1 Maja w Zaborowie. Tam jednak kierowcy niewiele sobie robią ze wskazań miernika.

Przy ul. 17 Stycznia, gdzie od weekendu działa nowy miernik jest inaczej.

W przypadku przekroczenia dozwolonej prędkości wyświetla on na czerwono przypomnienie, że obowiązuje tu prędkość 40 km/h oraz informację o wysokości możliwego mandatu czy ilości punktów karnych za nieprzestrzeganie obowiązującego przepisu. Dla jeżdżących „na pamięć” lub zbyt brawurowo będzie to dodatkowy, bardzo wyraźny, sygnał o konieczności dostosowania prędkości pojazdu do obowiązującego oznakowania – mówi Lucyna Gbiorczyk z Urzędu Miasta w Lesznie.

,,Straszak'' na razie działa i być może pozwoli ograniczyć prędkość na 17 Stycznia. To ważne, bo brukowana ulica rozgranicza duże osiedle mieszkaniowe ze szkołą i przedszkolem od części rekreacyjnej z parkiem i obiektami sportowymi.

Kierowcy widzą, co im grozi przy 17 Stycznia w Lesznie i zwalniają

- To właśnie w trosce o bezpieczeństwo pieszych zdecydowano o wprowadzeniu ograniczenia prędkości do 40 km/h na odcinku od przejścia dla pieszych na wysokości wejścia do Parku 1000-lecia do Ronda Sybiraków – dodaje Lucyna Gbiorczyk.

Podobne rozwiązania przydałyby się także winnych częściach miasta, choćby przy Grottgera i Podkowińskiego na Zatorzu, gdzie kierowcy szaleją z prędkością znacznie wyższą niż dozwolona 50 - tka.