Najbliższy rywal, to sąsiad z tabeli. Drużyna dość nieobliczalna i mająca ten sam cel, co Timeout Polonia 1912 Leszno. Tak jedni, jak i drudzy mierzą w play-off. Oba zespoły zajmują odpowiednio 6-7 miejsce z podobnym bilansem 5 zwycięstw i 5 porażek. GKS po porażce u siebie z Czarnymi pokonał w Pruszkowie Elektrobud Investment Znicz Basket 89:83. U siebie nie jest pewniakiem, bo został też pokonany wcześniej przez Miasto Szkła Krosno. Te zespoły pokazały, że wygrać na Śląsku można i wypada wierzyć, że tym śladem pójdą podopieczni trenera Radosława Hyżego.
Wiodącą postacią w drużynie jest przede wszystkim Michał Jankowski. Rzucający GKS zdobył ostatnio 32 punkty. Wspierają go dobrze znany w Lesznie środkowy Przemysław Wrona, a na rozegraniu Maksym Kulon, który też miał epizod związany z występami w drużynie z Wielkopolski. Trudno wskazać w tym meczu zdecydowanego faworyta. Tak naprawdę wszystko może się tu zdarzyć. Mamy jednak nadzieję, że pojedynkiem w Łańcucie leszczynianie zapoczątkowali tylko zwycięską serię, która zostanie w sobotę przedłużona. Początek rywalizacji na Śląsku w sobotę o godzinie 18.00.
Wspaniałe show Harlem Globetrotters w Tauron Arenie Kraków
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?