Do wszystkich włamań doszło w Lesznie. Różniły się tylko sklepy. Sprawca na dwóch włamaniach specjalnie się nie obłowił. Wyniósł ze sklepów metalowe kasetki, ale pieniędzy było w nich niewiele.
- Właściciele przechowywali w nich jedynie bilon w kwocie od 10 do 15 złotych - mówi Dawid Marciniak, rzecznik prasowy Komendy Miejskiej Policji w Lesznie.
Trzecie włamanie okazało się jeszcze bardziej pechowe. Nie dość, że sprawca nie znalazł niczego interesującego, to jeszcze uruchomił alarm i musiał szybko uciec.
- Dopiero czwarte podejście przyniosło częściowy skutek. Sprawca dostał się do sklepu odzieżowego skąd zabrał różne bluzy i kurtki na kwotę 3 tysięcy złotych. Zdobyczą cieszył się zaledwie kilka dni, bo tyle czasu zajęło funkcjonariuszom ustalenie jego personaliów i zatrzymanie - Dodaje Marciniak.
Włamywaczem okazał się 18-latek bez stałego zameldowania, który tymczasowo przebywa w Lesznie. Usłyszał zarzuty dokonania trzech włamań i usiłowania jednego włamania. Może za to trafić za kraty nawet na 10 lat. Większość skradzionej odzieży udało się odzyskać, bo chłopak nie zdążył jej sprzedać.
Stop agresji drogowej. Film policji ze Starogardu Gdańskiego
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?