Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Leszno - Radni zajęli się plagą wszawicy w szkołach

Daniel Andruszkiewicz
Radny Marcin Błaszkowski chce przeprowadzenia akcji leczenia dzieci z wszawicy
Radny Marcin Błaszkowski chce przeprowadzenia akcji leczenia dzieci z wszawicy Daniel Andruszkiewicz
Leszczyński magistrat rozpoczyna walkę z wszawicą w przedszkolach i szkołach podstawowych. Placówki borykają się bowiem z istną plagą tej choroby. Jeszcze w styczniu ma być gotowy program, który pomoże w leczeniu dzieci i informowaniu ich rodziców o zagrożeniach, które niesie z sobą wszawica.

- Zgłaszają się do mnie mali pacjenci, a koledzy lekarze potwierdzają, że wszawica to obecnie plaga - mówi radny Marcin Błaszkowski i apeluje do samorządowców, by podjąć natychmiastowe działania i przeprowadzić w mieście akcję leczenia dzieci. - Daliśmy sobie radę ze szczepieniami przeciwko wirusowi HPV, to i z tym powinniśmy sobie poradzić.

Problem jest o tyle skomplikowany, że nikt nie prowadzi statystyki zachorowań czy jakichkolwiek rejestrów mogących oszacować jego skalę. Jeszcze kilka lat temu zajmowała się tym Powiatowa Stacja Sanitarno-Epidemiologiczna w Lesz- nie. Dziś jednak pracownicy przekonują, że mają związane ręce. Niespełna dwa lata temu wszawica została wykreślona z listy chorób zakaźnych i tym samym stała się problemem, który rodziny rozwiązują we własnych czterech ścianach. Wcześniej inspektorzy mieli prawo nakładania kar finansowych na opiekunów, którzy nie leczyli swoich dzieci. Choć przepisy się zmieniły, to do sanepidu wciąż zgłaszają się mieszkańcy i pytają, jak sobie z wszami poradzić.

- Dzwonią do nas nauczyciele i rodzice. Spotykamy się z problemem także podczas wizyt w szkołach, ale nie możemy interweniować. Wszawica co prawda pojawiała się co roku, lecz z docierających do nas sygnałów wynika, że teraz problem jest nieporównywalnie większy, a wręcz palący - twierdzi Agnieszka Podfigurna, rzecznik prasowy PSSE w Lesznie.

Potwierdzają to również lekarze i urzędnicy. Jednocześnie przyznają, że bez dobrej woli rodziców nie sposób opanować rozprzestrzeniającej się choroby, która zauważalna jest w prawie wszystkich przedszkolach i niektórych podstawówkach.

- W szkołach są pielęgniarki, ale nie mogą badać głów dzieci. Jeśli już nauczyciele zauważą wszy, to informowani są o tym rodzice. Jednak ich reakcje nie zawsze są adekwatne do sytuacji - zauważa Lucjan Rosiak, naczelnik Wydziału Edukacji.

Między innymi dlatego urzędnicy podeszli do problemu wszawicy bardzo poważnie. Trwają właśnie prace nad przygotowaniem programu leczenia dzieci, który może zostać przeprowadzony już na początku roku. W najbliższych tygodniach odbędą się konsultacje z dyrektorami placówek, pracownikami pomocy społecznej, lekarzami oraz pielęgniarkami.

- Radny Błaszkowski przygotuje uzasadnienie przeprowadzenia takiej akcji w odniesieniu do zagrożeń, które niesie z sobą ta choroba - mówi Rosiak.
Urzędnicy zapewniają, że w miejskiej kasie są pieniądze na zakup leków i przeprowadzenie samej akcji. Ma być ona połączona z kampanią informacyjną skierowaną do rodziców.

od 7 lat
Wideo

Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na leszno.naszemiasto.pl Nasze Miasto