Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Leszno. Sezon pełen zawirowań. Na pewno pozostaje niedosyt

Andrzej Bartkowiak
Andrzej Bartkowiak
Andrzej Bartkowiak
Koszykarze Timeout Polonii 1912 Leszno zakończyli przedwcześnie kolejny sezon w I lidze. Nie wiemy jak te rozgrywki by się zakończyły. Faktem jest, że na chwilę zakończenia ligi zespół z Wielkopolski był poza play-off.

Przed nowym sezonem w Lesznie doszło do mocnych przetasowań. Zespół jako pierwszy opuścił trener Łukasz Grudniewski, który chyba był mocno rozczarowany poprzednimi rozgrywkami. Drużynę objął dość nieoczekiwanie trener na dorobku – Dawid Mazur, który wcześniej pracował głównie z młodzieżą. Do Leszna stawił się w sierpniu po tym jak z reprezentacją kadetów uzyskał awans do elity na Starym Kontynencie. Jego pomysłem było między innymi ściągnięcie do Leszna – Jakuba Krawczyka. Na rozegranie wrócił po rocznej przerwie Nikodem Sirijatowicz, ogłoszono też powrót Macieja Rostalskiego. Ten jednak przez niemal cały sezon pauzował ze względu na kontuzję. Klub jednak dokonał też mocnych transferów. Przede wszystkim pojawił się Hubert Pabian, ale wielkie „wow” pojawiło się na ustach fanów w Lesznie, gdy do zespołu dołączyli byli reprezentanci Polski: Filip Dylewicz oraz Robert Skibniewski. Zespół wystartował w fatalnym stylu, bo został rozbity w Trapezie przez Górnika. Potem była porażka z borykającym się z dużymi problemami Kutnem. Trenera Mazura przerosło zadanie w Lesznie i po tych dwóch spotkaniach zastąpił go Radosław Hyży. Pod jego wodzą w 3 kolejce leszczynianie wygrali pierwsze spotkanie, ogrywając beniaminka z Kłodzka. Zespół grał w kratkę. Na domiar złego iskrzyło na linii: Hyży – Dylewicz. Po kilku meczach „Dylu” opuścił drużynę i znalazł się w ekstraklasie, zasilając Stal Ostrów Wielkopolski. Trener nie widział też miejsca na parkiecie dla Skibniewskiego. Drużyna grała dość wąską kadrą. W przerwie między rundami pozyskała Dawida Sączewskiego oraz Michała Jodłowskiego. Obaj nie okazali się wielkim wzmocnieniem, ale trener miał chociaż zawodników do rotacji.

Seria, która dała nadzieje

Początek rundy rewanżowej był słaby. Zespół przegrał cztery mecze z rzędu i tracił powoli kontakt z czołową ósemką. Przydarzył się między innymi drugi bardzo słaby mecz i znów u siebie. W derbach Wielkopolski leszczynianie przegrali z Biofarmem Basket Poznań 68:88. Mecz ten był bliźniaczo podobny do tego inauguracyjnego z Górnikiem. Ogólnie było widać kompletną bezradność. Nie wróżyło to nic dobrego i w kolejnej serii Poloniści potwierdzili, że jest słabo, ulegając Księżakowi 101:78. Do przerwy tego meczu było dobrze, ale po zmianie stron – fatalnie, o czym mówiło 56 straconych punktów.
Bardzo liczono, że przełamanie przyjdzie na własnym parkiecie z ostatnią Energą Kotwicą. Łatwo nie było. Rywal też wiedział o co gra. Gospodarze mieli kłopoty, ale po ostatniej syrenie można było odetchnąć. Drużyna trenera Hyżego nie poszła za ciosem. W ważnym meczu w Prudniku wypuściła wygraną z rąk. Przyszła jednak seria trzech zwycięstw i zespół urósł. Wygrana z Krosnem oraz jeszcze cenniejsze wygrane w Opolu i Wrocławiu (obie wysokie), które wywindowały drużynę na 6 miejsce. Do końca rundy zasadniczej pozostawały ekipie z Leszna cztery mecze – wszystkie w Trapezie. Sytuacja wymarzona.

Wszystko się posypało

Trapez nie nie sprzyjał jednak Timeout Polonii 1912 Leszno. Przegrane z Sokołem, a potem z Tychami wyrzuciły drużynę poza play-off. Leszczynianie znów byli bezradni. Przypomniały się mecze z Górnikiem i Biofarmem.

- Przegraliśmy te play-offy. Nie potrafiłem wystarczająco dobrze przygotować zespołu do tych meczów. Biorę to na siebie. Nie mamy wybitnego zespołu. Musimy grać nie na 100, ale na 120 procent swoich możliwości. Tylko wtedy mamy szanse na wygrane – podsumował, jak się okazało koniec sezonu Radosław Hyży, trener Timeout Polonii.
Ciągu dalszego z oczywistych względów już nie było... Wkrótce pokusimy się o indywidualne noty poszczególnych graczy i zastanowimy się nad przyszłością drużyny.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na leszno.naszemiasto.pl Nasze Miasto