Akcję koordynuje Stowarzyszenia Bumerang Leszczyński. Cel jest prostu – to pomoc uczennicy i także wolontariuszce Bumerangu – dziewięcioletniej Marysi. Latem tego roku dziewczynka uległa wypadkowi. Zwykła zabawa na trampolinie zakończyła się skomplikowanym złamaniem ramienia. Marysia jest po operacji, ale kość źle się zrosła i Marysia straciła czucie w palcach.
Słodka środa dla Marysi w Lesznie. Słodkie szaleństwo
W środę już przed 7.00 rano, jeszcze w ciemnościach, samochody z ciastami pojawiły się pod szkołą.
Rodzice zadeklarowali, że upieką około 70 ciast. Mamy wszystko od babeczek, serników i nawet tortów. Od rana przy srogim mrozi mamy też masę osób chętnych do zakupów. Gdy zaczynaliśmy rano było minus osiem, teraz jest sześć stopni mrozu. Żadne z ciast nam się tu dziś z pewnością nie rozpłynie – żartował Tomasz Walenczak, inicjator akcji.
Marysia potrzebuje dwuletniej rehabilitacji. Nie jest wykluczona druga operacja
O kosztach leczenia Marysi nie można dziś jeszcze mówić. Naświetlania złamanej ręki trwały trzy tygodnie. Była poddawana rehabilitacji.
Koszt jednej wizyty przekracza czasem tysiąc złotych. Bierzemy ją pod skrzydła Bumerangu. Tak długo będziemy jej pomagać, aż ręka wróci do pełnej sprawności – dodaje Walenczak jednocześnie przewodniczący Rady Rodziców SP nr 9 w Lesznie
Problemy Marysi to powikłania po złamaniu. Dzięki rehabilitacji w poznańskiej prywatnej lecznicy, czucie udało się przywrócić. Lekarze mówią jednak, że przed dziewczynką jeszcze około dwóch lat rehabilitacji i najprawdopodobniej czeka ją kolejna operacja.
W ramach akcji udało się dziś zabrać 6.360 złotych.
Wyniki II tury wyborów samorządowych
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?