Zakup kamer mocowanych na umundurowaniu strażników z Leszna to pomysł kierownictwa Straży Miejskiej. Nie nowy, bo takie rozwiązanie od lat sprawdza się już u policjantów. Wcześniej głównie amerykańskich, ale od pewnego czasu także polskich.
Straż miejska w Lesznie z kamerami na interwencjach
Jedna kamera to koszt trzech tysięcy złotych. Do każdej z nich straż posiada stację dokującą o oprogramowanie. Każda z kamer nagrywa obraz w jakości w HD, a dźwięk rejestrowany jest za pomocą dwóch mikrofonów z systemem redukcji szumów i zakłóceń. Urządzenia posiadają też funkcję rejestrowania kilku sekund już przed rozpoczęciem nagrywania. Urządzenia pozwalają na kilkanaście godzin pracy w służbie. Każde ma też wbudowany GPS potwierdzający lokalizację.
Strażnik na koniec służby zdaje urządzenie, której jest wprowadzane do stacji dokującej i zgrywany jest cały zapis z kamery na dysk. Możemy się wówczas cofnąć do 30 dni i sprawdzić szczegóły danej służby – mówi Dominik Sadowski, komendant Straży Miejskiej w Lesznie.
Strażnicy miejscy w Lesznie maja kamery na służbie
Kamery ma już na wyposażeniu czworo funkcjonariuszy. Już sprawdzają się w służbie.
Strażnik wyposażony w taki urządzenie w czasie służby informuje o tym fakcie osoby, wobec których podejmowana jest interwencja. Zauważyliśmy, że obecność kamery i świadomość rejestracji całego zdarzenia mocno studzi temperament wielu osób - dodaje Dominik Sadowski.
Jeśli kamery się sprawdzą, nie jest wykluczony zakup kolejnych takich urządzeń dla leszczyńskich strażników.
Krokusy w Tatrach. W tym roku bardzo szybko
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?