LESZNO. Udało się! 200 osób wyruszyło na trasę Ekstremalnej Drogi Krzyżowej [ZDJĘCIA]

Leszczyńska Ekstremalna Droga Krzyżowa powoli zaczęła stawać się już tradycją. W ubiegłym roku organizatorzy odwołali ją ze względu na pandemię. W tym udało się ostatecznie udało się zorganizować EDK. By nie doprowadzić do gromadzenia się większej liczby osób w jednym miejscu, zrezygnowano z mszy św., która rozpoczynała zawsze EDK.

Uczestnicy wyruszali pojedynczo, pomiędzy godz. 19.00 a 21.00. Przy leszczyńskiej bazylice pobierali pakiety startowe, po czym ruszali w trasę liczącą ponad 40 km. Pierwsze stacje znajdowały się, jeszcze w Lesznie, m.in. przy kościołach pw. św. Krzyża oraz św. Józefa.

EDK Leszno: ponad 42 km w milczeniu

Dalej trasa wiodła przez Święciechowę, Krzycko Małe, Krzycko Wielkie, Mórkowo, Klonówiec, Goniembice, Wyciążkowo, Trzebanię, z powrotem do Leszna.

- W tym roku z uwagi na sytuację prosimy, abyście w maksymalnym stopniu zachowali dystans, a także aby każdy miał maseczkę. Pamiętajmy, że nasza osobista postawa rzutuje na nasz Kościół i naszą formę duchowości - napisali na facebookowej stronie EDK Leszno jej organizatorzy w przeddzień wymarszu.

EDK Leszno: Rewolucja Pięknych Ludzi

Tegorocznej Ekstremalnej Drodze Krzyżowej towarzyszyło hasło "Rewolucja Pięknych Ludzi".

- Wiele osób czekało na leszczyńską Ekstremalną Drogę Krzyżową, czego wynikiem jest dzisiejsza frekwencja. Ludzie są spragnieni takich wydarzeń. Pandemia, niestety, zbiera swoje żniwo. My natomiast staraliśmy się zorganizować wszystko w taki sposób, żeby nikogo nie narazić - powiedział nam w piątkowy wieczór Michał Prałat, koordynator EDK Leszno.

EDK Leszno: co daje ta szczególna droga?

Co daje przejście Ekstremalnej Drogi Krzyżowej w czasie pandemii?

- Daje nadzieję, dlatego, że w sytuacji, którą obecnie przeżywamy, najgorszą rzeczą, która nas spotyka, jest właśnie brak nadziei. Dzisiaj, jeżeli tej nadziei nie znajdujemy w rozpędzonym świecie, to możemy znaleźć ją tutaj: w Ekstremalnej Drodze Krzyżowej czy po prostu w Kościele - podkreślał Michał Prałat.