Siłowni pod chmurką jest coraz więcej. Oczywiście poszczególne bardzo się od siebie różnią. Te starsze, jak siłownia przy ulicy Holenderskiej, cieszą się znikomym zainteresowaniem, ale w Rydzynie nad zalewem, często jest komplet ćwiczących.
- Oferty sprzętowe w takich miejscach zazwyczaj nie są w stanie przebić prawdziwych siłowni, jednak z odrobiną kreatywności i dobrej techniki można wypracować świetne efekty, czego dowodem są najczęściej osoby trenujące kalistenikę (trening siłowo-wytrzymałościowy, opierający się na wykorzystaniu masy własnego ciała) – przekonuje Dawid Mazur, leszczyński trener.
Jak zauważa D. Mazur trening na siłowni zewnętrznej jest świetnym rozwiązaniem dla osób, które na co dzień sporo czasu spędzają w pomieszczeniach. Świeże powietrze pozwala im na lepsze dotlenienie organizmu, a słońce to najlepsze źródło witaminy D.
- W tego typu miejsca możemy zabrać także swój sprzęt i dzięki temu świetnie urozmaicić trening. I choć znajdą się zwolennicy i przeciwnicy takich aktywności to jedno jest najważniejsze : każdy trening jest lepszy niż żaden. Dlatego nie wahaj się, bierz strój, akcesoria i wykonaj mądry trening. Aktywność na dworze oferuje to czego nie znajdziesz na siłowni – dźwięk natury, barwę kolorów i zmienność otoczenia co może dać i większą frajdę niż trening na starej zaniedbanej siłowni, gdzie sprzęt już tylko trzeszczy – podsumowuje Dawid Mazur.
Macie swoje ulubione miejscówki w okolicy? Rekomendujecie którąś z siłowni pod chmurką?
Dziennik Zachodni / Wybory Losowanie kandydatów
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?