Prace przy budowie wiaduktu na Wilkowickiej ruszyły z dobrym tempem, ale błyskawicznie wyhamowało je odkrycie kolizji sieci podziemnych. Głównie chodziło o gaz, ale także konieczne okazało się wykonanie nowych elementów sieci ciepłowniczej. To sprawiło, że kolej przesuneła otwarcie wiaduktu nad torowiskiem z czerwca 2020 na koniec roku.
Po usunięciu problemów podziemnych prace przyspieszyły i to, co widać teraz na placu budowy pozwala sądzić, że wiaduktem będzie szansa przejechać wcześniej niż w grudniu. Drogowcy przygotowują już krawężniki na obu podjazdach. Wytyczają też pas dla ścieżki rowerowej i chodnika. Cała konstrukcja jest już ,,przerzucona'' nad torami. Wcześniej brakowało jednego z fragmentów nad linią kolejową od strony ciepłowni. Teraz całość jest już połączona.
Rzeczywiście utrzymujemy dobre tempo prac przy modernizacji linii Poznań – Wrocław, również przy budowie nowego wiaduktu na Wilkowickiej. Prace przebiegają zgodnie z harmonogramem. Wszystkie inwestycje staramy się realizować sprawnie, z zachowaniem bezpieczeństwa i zgodnie ze sztuką. Prace na Wilkowickiej w Lesznie planujemy zakończyć w IV kwartale bieżącego roku. O ewentualnych korektach tego terminu oczywiście poinformujemy – przyznał Radosław Śledziński, rzecznik prasowy PKP Polskie Linie Kolejowe S.A
.
Otwarcie wiaduktu pozwoli na alternatywne połączenie Zatorza i Wilkowic z centrum Leszna bez konieczności pokonywania torowiska. To z kolei da miastu możliwość przygotowania oczekiwanej i przełożonej w czasie modernizacji ulicy Święciechowskiej. Wcześniej jednak mieszkanców Zatorza czekają utrudnienia związane z budową ronda przy wjeździe na wiadukt Grota Roweckiego od strony Wolińskiej i Szybowników.
Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?