Na ścieżkę z Leszna do Osiecznej rowerzyści czekali przez lata. Kiedy w końcu się jej doczekali i tak nie cieszyli się nią w pełni. Po niespełna dwóch latach od zakończenia budowy jest w niej pełno wyrw i kolein, a po deszczu nawierzchnia jest tak grząska, że niezwykle trudno po niej jechać.
Było tam już nawet kilka wypadków, bo kiedy rowerzyści jadą z dużą prędkością i wjeżdżają w grząski piach, nic nie jest w stanie uchronić ich przed upadkiem.
Inwestor nie zdecydował się od razu na zastosowanie betonowej kostki, czy asfaltu, a wykorzystano tak zwaną mieszankę optymalną, czyli połączenie gliny i żwiru. Nawierzchnia miała z czasem stwardnieć, ale tak się jednak nie stało. Gdzieniegdzie została wprost wymyta podczas opadów.
- W miejscach najbardziej tego wymagających, najbardziej zniszczonych zostanie ułożona kostka betonowa - zapowiada marek Kmieciak, dyrektor WZDW w Poznaniu.
Pracami zajmie się Rejon Dróg Wojewódzkich w Kościanie. Naprawy mają być przeprowadzone do końca listopada tego roku.
Jednak takie rozwiązanie problemu nie zadowala lokalnych samorządowców. WZDW pokrył 55 procent kosztów budowy ścieżki, a resztę wyłożyło miasto Leszno (675 tysięcy złotych), powiat leszczyński (150 tysięcy złotych) oraz gmina Osieczna (także 150 tysięcy złotych. Inwestycja pochłonęła więc nieco ponad 2,1 miliona złotych. Dodatkowo WZDW musiał pokryć jeszcze koszty związane z wykupem działek, przez które przebiega ścieżka.
Otwarcie sezonu motocyklowego na Jasnej Górze
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
