Do zderzenia doszło przed 13.00. Obie osobówki jechały Alejami Jana Pawła II od wiaduktu w stronę skrzyżowania z Grunwaldzką.
Widziałam i słyszałam strażaków jadących na sygnałach. Zwolniłam i zatrzymałam się choć mieliśmy zielone. Oni byli pojazdem uprzywilejowanym. Puściłam ich wóz, gdy w mój tył uderzyło kolejne auto – mówi nam kierująca peugeotem.
Zderzyli się, bo ustąpiła strażakom na sygnale
Kierowca chevroleta faktycznie nie wyhamował i uderzył w tył czarnej osobówki.
Wóz strażacki był jednym z trzech wezwanych w tym samym czasie do - fałszywego jak się okazało – alarmu pożarowego. Czujnik przeciwpożarowy zaalarmował straż i ta wysłała na miejsce trzy jednostki. Jedna z nich nie dojechała na akcję i zwaróciła, by sprawdzić, czy uczestnikom zderzenia nic się nie stało.
Poza uszkodzeniem karoserii aut jednak nie ucierpiała żadna z osób. Okoliczności wyjaśnia teraz policja, a dla kierowcy chevroleta sprawa zakończyła się 300 - złotowym mandatem karnym.
Stop agresji drogowej. Film policji ze Starogardu Gdańskiego
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?