Akcja miała miejsce we wtorek w godzinach popołudniowych. Do jednego z bloków przy Czechosłowackiej wezwano kilka zastępów straży pożarnej.Kobieta, która wróciła do mieszkania na tapczanie znalazła ciało swojego męża.Wrócił on wcześniej z nocnej zmiany.
Całe wnętrze mieszkania było zadymione. Powodem była paląca się zupa w garnku pozostawionym na gazie w kuchni.
- Mężczyzna nie dawał oznak życia. Na ten moment nie wiadomo, czy zgon był skutkiem zaczadzenia - mówi nam Rafał Wypych z leszczyńskiej straży pożarnej.
Sprawę wyjaśniała policja. Prokurator podjął decyzję o odstąpieniu od sekcji zwłok - Dokładanie zbadane zostały okoliczności zdarzenia i uznano, że śmierć nastąpiła z przyczyn naturalnych - informuje Monika Żymełka z policji w Lesznie.
Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?