Protest, którego inicjatorką i jedyną uczestniczką była Joanna Key został formalnie zgłoszony. - Zaprosiłam też sąsiadów, ale wielu z nich straciło nadzieję, że cokolwiek można zmienić w tej sprawie. Część mówi, że się przyzwyczaiła. Ja nie potrafię. Jestem w ciąży i nie przespałam spokojnie jednej nocy – wyjaśnia inicjatorka akcji.
Jej zdaniem psy w boksów mieszczących się za komendą hałasują przez całą dobę, a szczególnie w nocy. - To jest znęcanie się psychiczne nad nami. Gdybym miała sąsiada, który tak się znęca, to byłaby reakcja. A tu właścicielem psów jest policja i nie ma komu dać mandatu – skarży się Joanna Key.
Policjanci są zaskoczeni dzisiejszym protestem. - W sprawie zakłócania ciszy nocnej kierownictwo policji spotkało się dwukrotnie z mieszkańcami tej wspólnoty mieszkaniowej. Padły zapewnienia, że psy w pierwszej połowie roku zmienią swoją lokalizację. Tak się faktycznie stanie i policyjne psy zostaną przeniesione za budynek przy 17 Stycznia. One muszą być blisko policjantów, bo są nam potrzebne przez całą dobę, także w nocy – mówi Monika Żymełka z leszczyńskiej policji.
Jednostka w Lesznie sprawuje opiekę nad pięcioma psami.
Michał Pietrzak - Niedźwiedź włamał się po smalec w Dol. Strążyskiej
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?