O sprawie zanieczyszczeń gruntów gminy w Wilkowicach informowaliśmy kilka dni temu w materiale Dzikie wysypisko w Wilkowicach. Miała tu działać kopania żwiru, a rosną góry odpadów
Dziś wójt Lipna, Łukasz Litka zapewnił, że jest po rozmowach z dzierżawcą terenu. Padły podczas nich deklaracje odnośnie przyszłości tego terenu.
- Odbyłem spotkanie z przedstawicielami firmy Mota-Engil nt. porzuconych odpadów na terenie kopalni w miejscowości Wilkowice. Firma deklaruje w dalszym ciągu realizację umowy jaką podpisała z Gminą Lipno. Zgodnie z umową firma zobowiązała się po zakończeniu wydobycia, dokonać rekultywacji terenu, zgodnie z decyzją starosty. - informuje wójt Lipna.
Jego zdaniem Mota Engil zobowiązała się do usunięcia odpadów już zwiezionych na działkę. Teren ma zostać zabezpieczony i objęty monitoringiem. Do końca roku zapaść mają decyzje dotyczące dalszych dzierżaw terenu.
24 hektarowa działka mogłaby po rekultywacji stać się miejscem rekreacji. Jedna z koncepcji zakłada stworzenie tam toru do biegów ekstremalnych i terenowych wyścigów aut - wrak race.
Strefa Biznesu: Dlaczego chleb podrożał? Ile zapłacimy za bochenek?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?