O zderzeniu pod Lesznem informowaliśmy już w piątek. Audi Q5 prowadzone przez mieszkańca Wilkowic zjechało z pobocza wprost pod koła jadącego prawidłowo tira. Kierowca chciał zawrócić i nie zauważył ciężarówki. Siła uderzenia była duża i audi dachowało w rowie kilkadziesiąt metrów dalej, a ciężarówka wpadła do rowu po drugiej stronie drogi uderzając pod drodze w drzewo.
PIJANY KIEROWCA AUDI WJECHAŁ WPROST POD CIĘŻARÓWKĘ POD LESZNEM
O tym, że sprawcą jest policjant – oficer poznańskiego Centralnego Biura Śledczego Policji - wiedzieliśmy już w dniu zdarzenia. Czekaliśmy jednak na komentarz przełożonych.
- W związku z udziałem funkcjonariusza w zaistniałym zdarzeniu, bezzwłocznie zawieszono go w czynnościach służbowych oraz wszczęto postępowanie administracyjne w przedmiocie zwolnienia go ze służby - zapewnia komisarz Iwona Jurkiewicz, rzecznik prasowy Centralnego Biura Śledczego Policji.
Sprawą wypadku zajmie się też leszczyńska prokuratura. Dokładniej jazdą pod wpływem alkoholu, bo śledczy już teraz zaznaczają, że zdarzenie pod Lesznem nie jest taktowane jak wypadek, ale kolizja.
- Obrażenia poszkodowanego kierowcy ciężarówki nie naruszyły czynności jego ciała na okres powyżej siedmiu dni, a to oznacza, że zdarzenie jest kolizją. Poważnych obrażeń wewnętrznych doznał sprawca, ale dla kwalifikacji czynu nie ma to znaczenia. Czekamy na akta sprawy, ale najprawdopodobniej śledztwo toczyć się będzie pod kątem prowadzenia pojazdu pod wpływem alkoholu – mówi Przemysław Grześkowiak, Prokurator Rejonowy w Lesznie.
Stop agresji drogowej. Film policji ze Starogardu Gdańskiego
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?