W czasie pandemii Jarosław Jankowski, właściciel muzeum nie mógł liczyć na żadne wsparcie od państwa w postaci tarczy.
- Na szczęście nasze muzeum od początku miało charakter bardziej edukacyjny niż komercyjny, a moim głównym źródłem utrzymania jest firma konserwatorska. To dzięki tym zleceniom przetrwałem trudny okres i byłem w stanie utrzymać nieczynne muzeum – mówi J. Jankowski.
Przez 1,5 roku sporo się zmieniło. Był to czas, który Jarosław Jankowski wykorzystał na pozyskanie nowych eksponatów, prace konserwatorskie i upiększające.
-Dzięki przychylności władz gminy Osieczna oraz wsparciu prywatnej osoby udało nam się odmalować wszystkie trzy wiatraki. Ponadto gmina podarowała nam 250 sadzonek pelargonii – mówi J. Jankowski.
A co w muzeum robią cztery urocze owieczki? Mają w naturalny sposób kosić trawę na zboczu i uczyć gości empatii. Są bardzo przyjacielskie.
- Przy okazji bardzo prosimy aby odwiedzający ich nie dokarmiali. Owieczki mają swoje własne jedzenie: trawę i siano. To im najlepiej służy – podkreśla J. Jankowski.
Na co dzień Żyrafka, Chrupka, Śmietanka i Ciasteczko biegają po całym terenie, natomiast na noce zamykane są w zagrodzie.
- To rasa mięsna, ale u nas nie skończą jako jedzenie. Mamy w planach rozwój stadka i za jakiś czas nasze panny poznają miłego barana. Co z tego będzie, to się okaże – uśmiecha się Jarosław Jankowski.
21 kwietnia II tura wyborów. Ciekawe pojedynki
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
