Ostry spór prezydenta Leszna z radnym opozycji na sesji Rady Miejskiej w Lesznie. GTBS przejmie majątek poznańskiego TBS?

Notująca straty miejska spółka GTBS w Lesznie planuje w Lesznie budowę pięciu nowych bloków i 100 mieszkań. Pierwotny plan zakładał wzniesienie ośmiu bloków i 160 lokali, ale koncepcję miasta pokrzyżował deweloper, który kupił działkę (od KOWR), na którą liczył samorząd Leszna. Plany miejskie więc zmieniono i skurczył się zakres inwestycji.

Za zmianę dokumentacji (wcześniejsza na 8 bloków stała się nieaktualna) GTBS zapłaciło kolejne 47 tysięcy złotych. Opozycja w Radzie Miejskiej ma teraz duże wątpliwości odnośnie opłacalności realizacji tego zadania.

Najnowszy kosztorys budowy stu kolejnych mieszkań w pięciu blokach to ponad 47 milionów złotych.

- Uśredniając to daje nam 470 tysięcy dla jednego mieszkania. Przy wkładzie własnym 20 procent, który musi wnieść każdy potencjalny mieszkaniec, będzie trzeba wpłacić ponad 90 tysięcy złotych. Czy miasto znajdzie chętnych na takie mieszniaka? Bo przecież ten wydatek nie uwzględnia kosztów kredytu – dociekał w na sesji Rady Miejskiej Leszna radny Jacek Matecki z Koalicji Obywatelskiej.

Nie wierzę w to, co słyszę. Chciałbym spojrzeć panu prosto w oczy i zapytać, czy jest pan za inwestycjami miejskimi? Mam wrażenie, że pan je torpeduje – zareagował prezydent Leszna, Łukasz Borowiak.

Ta reakcja prezydenta nie musiała długo czekać na ripostę Mateckiego

Przypomnę, że jesteśmy na posiedzeniu na sesji Rady Miejskiej, gdzie pan jest gościem i jako radni mamy prawo zadawać nawet najtrudniejsze pytania i oczekujemy odpowiedzi. Mamy odpowiedzialnie podejmować decyzje w sprawach finansowych. Jeśli inwestycje budzą wątpliwości ,to o nie pytamy – oświadczył Jacek Matecki.

Łukasz Borowiak tak odpowiedział na słowa Mateckiego (zawodowo nauczyciela):

Nie jestem pana uczniem, żeby pan mnie pouczał mówiąc, że jestem gościem na sesji. Bierze pan pieniążki też za prace w komisji, gdzie może pan zadawać pytania. Proszę mnie nie pouczać jako belfer – dodał Łukasz Borowiak.

Tu głos zabrała inna radna opozycji:

Zachowanie jest niestosowane i nazywanie kogoś belfrem jest niewłaściwe. To nie prezydent podejmuje uchwały tylko my jako radni – przyznała Adriana Machowiak, radna Koalicji Obywatelskiej.

Prezydent Leszna nie chciał dalszych rozmów w sprawie GTBS na sesji i zaproponował szczegółowa dyskusję na ten temat na posiedzeniu komisji infrastruktury.

Dziś także okazało się, że GTBS w Lesznie ma apetyt na przejęcie majątku działającego dłużej w mieście poznańskiego TBS-u.

Wpłynęło pismo dotyczące naszej propozycji i miasto Poznań gotowe jest pozbyć się na naszą rzecz za kwotę miliona złotych majątku poznańskiego TBS w Lesznie . Pozwoli to na stabilne działanie naszego GTB-s. Dodam, że wcześniej Poznań proponował takie przekazanie za kwotę ponad 5 milionów, a finalnie zeszliśmy do kwoty miliona i to wskazówka do przejścia poznańskiego TBS przez naszą spółkę – oświadczył prezydent Leszna, Łukasz Borowiak.

Więcej informacji w sprawie planów tej transakcji ma zostać przekazane także na zapowiadanej komisji infrastruktury.