Park linowy Tarzan w Lesznie miał ruszyć w maju po zmianie właściciela, a wciąż jest nieczynny. Co się stało?

Park linowy działający w parku 1000-lecia w Lesznie istnieje już kilkanaście lat. Powstał w 2009 roku, ale działalność okresowo zawieszano. Z powodu pandemii we wrześniu 2019 całkowicie zamknięto obiekt, który próbowano reaktywować dwa lata później. Finalnie jednak park zamknięto

Teraz okazuje się, że instalacje kupił od prywatnego właściciela zarządzający terenem Miejski Zakład Zieleni. Samorządowa spółka z Lesznie zapłaciła za to ponad 230 tysięcy złotych.

Aby stało się to możliwe, konieczne jest dokładne sprawdzenie nieczynnych od lat instalacji. Większość z nich umieszczona jest na dużych wysokościach, między pniami drzew. Ma tego dokonać wynajęta przez MZZ certyfikowana firma. Na razie w parku nie widać takich prac, ale z zapewnień kierownictwa MZZ wynikało, że prace mają być wykonane jeszcze w kwietniu. Tak się nie stało i park wciąż nie ma certyfikowago odbioru. Teraz MZZ zapewnia, że planuje uruchomienie na czerwiec i do tego czasu liczy już na uzyskanie odpowiednich zgód.

Nic nie wiadomo także na temat oferty parku linowego, który ma teraz być zarządzany przez miejską spółkę. MZZ do tej pory nie prowadził tego typu komercyjnej działalności. Nie są więc znane ani ceny, ani sprawa ewentualnego zatrudnienia osób do obsługi parku.

Nie wiadomo także, czy po otwarciu czynne będą wszystkie atrakcje znane z parku linowego jeszcze przed jego zamknięciem.

Wówczas dla mniej zaawansowanych oferowano trasy: małą i średnią oraz dwie trasy na większych wysokościach, oraz zjazd tyrolski.