Pewna wygrana Pompax Tęczy nad Wisłą. Rycerze i Obra też na plus (ZDJĘCIA)

Leszczynianki rozpoczeły dość niemrawo i Wisła w I kwarcie toczyła zacięty bój w zaborowskiej hali. Owszem, rozpoczęło się od 6:0, ale po chwili było 6:8 po trójce doświadczonej i znanej z gry w Tęczy – Martyny Stasiuk. Wyrównana I kwarta ostatecznie zakończyła się minimalnym zwycięstwem gospodyń (12:10). Gospodynie świetnie zagrały w II kwarcie. Wzmocniły obronę, poprawiły skuteczność i w 14 minucie po trafieniu Hołtyn miejscowe miały już 10 punktów przewagi (22:12). Wisła pod koniec I połowy pechowo straciła Stasiuk, która uszkodziła torebkę stawową w kostce i z grymasem bólu i łzami w oczach opuściła parkiet. Do przerwy leszczynianki wypracowały sobie 20-punktową przewagę i potem nie dały już najmniejszych szans, utrzymując swoją przewagę i wygrywając cały mecz 70:43.

Pompax Tęcza Leszno – Wisła CanPack Kraków 70:43 (12:10, 23:5, 15:15, 20:13)

Punkty dla Pompax Tęczy zdobywały: Walentowska 14 (4x3), Pisera 11, Hołtyn 8 (12 zb), Szloser 8, Ratajczak 6, Kuczyk 6, Raczyńska 6 (2x3), Grabska 4, Pacholczyk 4, Matuszewska 0, Jędryczka 0.

Bardzo pewne zwycięstwo odnieśli koszykarze BC Obry Kościan i była to kolejna wyjazdowa wygrana naszej drużyny, która jedyny mecz póki co przegrała przed własną publicznością. Kościańska drużyna gościła w Zielonej Górze, gdzie zmierzyła się z rezerwami Stelmetu. Trochę obawialiśmy się tego spotkania, ale chyba niepotrzebnie, bo Obra dominowała, no może poza I kwarta, bo tam walka była dość wyrównana, a goście swoją przewagę uzyskali pod koniec tej odsłony, prowadząc po 10 minutach (22:28). Jeszcze w połowe II kwarty było zaledwie (30:34), ale potem Obra dominowała pod każdym względem, rozbijając gospodarzy 59:97

Aldamed SKM Zastal Zielona Góra – BC Obra Kościan 59:97 (22:28, 11:19, 14:22, 12:28)

Punkty dla BC Obry zdobywali: Kaczmarek 22, R.Milczyński 17, Ciążkowski 14, Kin 13, Łukanus 10, Krówczyński 8, Hebdzyński 6, Konieczny 4, Stanisławiak 3, Kiszka 0.

Nie mieli też problemów koszykarze z Rydzyny, którzy byli faworytem w spotkaniu na własnym parkiecie z Roben Gimbasket Wrocław. Miejscowi rozpoczęli od 7:0 po rzucie Chanasa i w pełni kontrolowali przebieg tego meczu. Do przerwy gospodarze prowadzili już 50:33 i nic nie wskazywało na to, by przeciwnik miał jeszcze zagrozić. Niespodzianki żadnej nie było, a najbardziej wyrównana była dopiero IV kwarta, gdy losy meczu były przesądzone. Zbroja Rycerzy była tego dnia nie do zdobycia. Zespół z powiatu leszczyńskiego wygrał równie pewnie jak Obra 94:73.

Rycerze Rydzyna – Roben Gimbasket Wrocław 94:73 (27:15, 23:18, 22:15, 22:25)

Punkty dla Rycerzy zdobywali: Sanny 20 (3x3), Chanas 18 (4x3), Sobiech 13 (2x3), Kasiński 12, Milczyński 11 (12 zb), Samolak 7, Świerczyk 6, Janowicz 3, Nawrocki 2, Domagała 2, Zacharski 0

To był niezwykle udany weekend dla trójki wspomnianych drużyn, ale czy będzie równie udany ten następny? Bedzie na pewno trudniej. W I lidze kobiet Pompax Tęcza Leszno wybierze się do Rybnika. To beniaminek tej klasy rozgrywkowej, który jest póki co bez wygranej. Nawiązywał jednak walkę z Politechniką Kraków i ostatnio w Bochni, gdzie do końca walczył o wygraną. Lekceważyć zespołu ze Śląska nie można. Po trzech porażakch będzie bowiem maksymalnie zmobilizowany. Mecz ten rozpocznie się w niedzielę – 24 października o godzinie 16.00.
W II lidze mężczyzn wiemy, że tylko jednen z naszych dwóch zespołów zodbędzie dwa punkty, wszak dojdzie do derbów. W Kościanie miejsca Basket Club Obra podejmie Rycerzy Rydzyna. Mecz ten odbedzie się już w czwartek – 20 października, a poczatek wyznaczono na 19.00. W weekend nasze oba zespoły zagrają na wyjeździe. Rycerze zagrają w Zielonej Górze, a BC Obra w Oleśnicy.